Renowacja starych drzwi to główny temat tego wpisu, ale wiecie co? Marzenia się spełniają 😉 To nie muszą być od razu te duże, najważniejsze (te potrzebują trochę więcej czasu:P), ale te mniejsze? Całkiem często :)) Takim moim mniejszym marzeniem było posiadanie w domu takich drzwi jakie od dziecka podziwiałam w domu moich krewnych – wielkim dwustuletnim dworku. Pamiętam jak się nimi zachwycałam mając kilka lat i ledwo dosięgając do klamki 😛 (a żeby ją wcisnąć musiałam prawie, że na niej wisieć ;)) Właśnie te drzwi dostałam dwa tygodnie temu 😀
Stare drzwi – skąd się wzięły?
Otóż pojechaliśmy z mężem po obiecaną nam kiedyś koronę nad drzwi (myślałam sobie ‚zawsze coś’! i nie mogłam się doczekać :)), leżała przygotowana pod szopą, obok starego dębu. Byłam nią zachwycona jak tylko ją zobaczyłam 😀 A chwilę później wzrok zaczął mi błądzić po stercie gratów wyniesionych z owej szopy, która niedługo miała być rozebrana. I trach! Drzwi 😀 Leżały gdzieś tam w tym wszystkim, zapytałam czy to te drzwi z domu… No tak, to te. Pytałam o nie kiedyś wcześniej, ale podobno były w tak złym stanie, że nie było sensu ich brać. Te które widziałam były suuuper 😛 (tzn. tylko według mnie, nawet mąż patrzył z lekkim powątpiewaniem). No to zapytałam czy je też mogę wziąć, mogłam 😉 Tak oto stałam się właścicielką 200letnich drzwi i dwóch koron 😀 Wszystko wypaćkane białą olejnicą, ale nic a nic mnie to nie ruszało.
Oczywiście (bo innej reakcji się nie spodziewałam) najbliższa rodzina mówiła, że to stare śmieci i po co ja to w ogóle biorę, chyba tylko ‚na śmiech’. Ale nie, nie, proszę państwa, jak ja się uprę to koniec. Poszukałam informacji jak się za to zabrać, popytałam na odpowiedniej grupie na fb i zaczęłam pracę. Jak widać nie jest jeszcze skończona, bo zajmuje to naprawdę mnóstwo czasu, ale prędzej mnie piorun strzeli, niż je oddam czy wyrzucę! 😀
|
1. tak to wyglądało przed / 2. po 20min pracy wyglądało to nieźle, myślałam sobie, że szybko pójdzie:P |
|
przed i po wstępnym czyszczeniu |
Farba olejna – jak ją usunęłam?
Na początek kupiłam preparat do usuwania starych powłok V33, opalarkę i dwa rodzaje szpachelek.
Szybko odkryłam, że opalarką bardzo sprawnie usuwa się farbę do samego drewna na większych, płaskich powierzchniach. W niektórych żłobieniach też się udawało, ale jednak lepiej sprawdzało się tam nałożenie V33 na jakieś 40min, a później delikatne zdejmowanie odłażącej farby szpachelką.
|
korona po czyszczeniu, muszę jeszcze popracować trochę nad tymi ozdobnikami |
Te konkretne drzwi mają bardzo ‚upierdliwe’ żłobienia, z którymi miałam ogromny problem, nawet bardzo się starając robiłam zadry w drewnie :/ W niedzielę wyciągnęłam męża do Leroy i znalazłam dwie rzeczy, które uratowały całe przedsięwzięcie – wąską podłużną szczotkę (włosie jest na tyle sztywne, że świetnie usuwa rozpuszczoną farbę) i podwójną szpachelkę (z jednej strony normalna, ale bardzo wąska szpachelka, z drugiej szpachelka jakby w kształcie liścia, z ostrym końcem). Dzisiaj wypróbowałam oba przyrządy i świetnie się sprawdzają 🙂 Powinny mocno przyśpieszyć pracę 😀
|
drzwi przed rozpoczęciem pracy |
|
drzwi w trakcie czyszczenia i magiczna szczotka 😉 |
Jak na razie jedna korona jest zrobiona, wypsikana preparatem przeciw robalom i zawinięta w czarną folię postoi przez 2tygodnie. Co do drzwi, to jak na razie zrobiłam jedną stronę jednego skrzydła, ale jestem dobrej myśli ;D Już się zastanawiam nad wykończeniem, czym pomalować, jaki kolor uzyskać 🙂
Tak sobie myślę, że po zdobyciu doświadczenia na tych drzwiach, to nie będzie ostatnia rzecz jaką ‚uratuję’;) Jest tyle pięknych mebli, którymi mogłabym się zaopiekować 😀 Zawsze chciałam umeblować swój dom ‚starociami’ i teraz nie będę się już bać, żeby kupić coś w trochę gorszym stanie. A jaka satysfakcja jak już się to zrobi 🙂 Jestem ciekawa czy macie jakieś własne doświadczenia związane z odnawianiem starego drewna, lubicie w ogóle taki styl? 🙂
Pozdrawiam!:)
51 komentarzy
Dorota na przedmieściach
Jejku będa cudne Ale pracy 🙂 Trzymam kciuki
speckledfawn
dziękuję! :))
Beata Herbata
ale klimatyczne drzwi z duszą! uwielbiam takowe sprzęty, super zajęcie 🙂
speckledfawn
dokładnie 😀 mają duszę! :))
Anna
trochę pracy przy tym jest, ale na pewno będzie warto! 🙂
speckledfawn
mam taką nadzieję :))
Joanna Skrzypek
Wow, uwielbiam oglądać proces nadawania nowego życia, starym przedmiotom z duszą! Coś pięknego! 🙂
speckledfawn
Jak już dom będzie stał, to sporo tu tego typu postów będzie 😛
Paulina Chmielewska
O kurczaki, podziwiam! Ja mam chyba za mało cierpliwości, żeby się czymś takim zająć, do tego nie do końca moja bajka, ale podziwiam za chęci i umiejętności i po cichu zazdroszczę, że jednak nie mam nawet chęci do takich działań 🙂
speckledfawn
Dzięki 🙂 Po całym dniu pochylania się nad tym aż się wyprostować nie mogę, ale bardzo cieszy każdy postęp 😀
HomeMag
Świetna robota! Uwielbiam ludzi, którzy przywracają drugie życie przedmiotom z historią.
speckledfawn
Dzięki ;D Myślę, że dopiero się rozkręcę 😛
Eulampia
Jestem zachwycona i zdziwiona, że można tak pieknie ozywic coś, co wygladało beznadziejnie. Niesamowite, są piękne. Masz wspaniałą wyobraznię i potrafisz zobaczyć piękno ukryte pod starą farbą. Pisałam o starych rezydencjach w Georgii, mam nadzieję, że byłabys zachwycona jak ja, a może nawet jeden bys kupiła. Jest mnóstwo na sprzedaż na niewielką sumę, bo do remontu. Brawa dla Ciebie!
speckledfawn
Ooo, uwielbiam takie stare rezydencje 😀 Zaraz polecę poczytać 🙂 I dziękuję!;))
Anonimowy
Czytając ten post to jakbym o sobie czytała, czyżby bratnia dusza? :)) tylko ja używam preparatu Scalpex do usuwania starych farb. Ostatnio usunęłam tym starą farbę olejną z mosiężnego żyrandola a następna będzie stara szafa chlebowa i równie stara półka na kubki, taka jeszcze z haczykami i szufladkami. Wszystkie te rzeczy to okazyjnie zdobyte i w bardzo dobrym stanie. Oczywiście, nie muszę chyba już pisać że uwielbiam taki styl-siostro 😉
Pozdrawiam.
Iza
speckledfawn
czyli już stary wyjadacz jesteś ;D Ja dopiero pierwszy raz, ale bardzo mi się to podoba :)) V33 już mi się kończy, będę musiała spojrzeć na ten Scalpex, może będzie lepszy 🙂
Pozdrawiam serdecznie!:)
Agata Hogata
super ze drzwi wpadły w twoje magiczne rączki, bo takie rzeczy trzeba ocalać od zapomnienia.Stare przedmioty maja dusze i emanuja pozytywna energia bo były robione w małych ilosciach i z miłoscia. Tam gdzie jest sztampa tam ta energia nie jest taka fajna. ja uwielbiam starocie ale niestety jak sie mieszka w bloku to nie ma mozliwosci by miec takie cudeńka.
speckledfawn
no właśnie, to jest to – takie cuda trzeba ocalać czego nie rozumie wielu ludzi :/ Serce boli jak pomyślę, że miały być porąbane i spalone/wyrzucone. Już się nie mogę doczekać kiedy będą gotowe – piękne, pomalowane 😀
Franczyza w Polsce
Racja, jest mnóstwo rzeczy do uratowania 🙂 Super inicjatywa, oby efekt był udany 🙂
speckledfawn
dzięki 🙂
Nasze Bąbelkowo
Strasznie mi się podobają takie metamorfozy – ale samej chyba nie starczyloby mi do nich cierpliwosci.
speckledfawn
no cóż, codzienna walka, żeby się do tych drzwi ruszyć i zacząć 😛 bo jak już zacznę to pracuję nawet kilka godzin 🙂
Magdalena Data-Urban
Nie spodziewałabym się, że pod taką warstwą upływu lat może kryć się prawdziwy skarb do odnowienia 🙂 Pierwsze efekty są super – z niecierpliwością czekam na relację z dalszych etapów 🙂
Krystyna Bożenna Borawska
Podziwiam ludzi , którzy podejmują sie takicch robót.
Ja bym nie dała rady, nie mam takich talentów.
Ciekawa jestem wyglądu osstatecnego 🙂
speckledfawn
bardziej chyba pokłady cierpliwości niż talent 😉 Dzięki za odwiedziny 🙂
Unknown
O zabytki zdecydowanie warto dbać 🙂
Julita O.
jejku, dużo pracy przy drzwiach. Podziwiam determinacje i trzymam mocno kciuki aby się udała renowaja
juoart.blogspot.com
Sylwia R
Przede wszystkim cierpliwosci!:)
speckledfawn
przyda się,dzięki:P
Agat Green
Wygląda to na kawał ciężkiej pracy, ale efekt jest tego warty!
anieszkaczytaclubi
Również mam sentyment forum staroci. Trzymam kciuki za powodzenie całej operacji. Ale z tego co widzę już nie jest źle.
speckledfawn
no w sumie to już większa część pracy jest zrobiona 🙂 zostało jeszcze całe drugie skrzydło.
Vai Bewitched
Bardzo mi się podobają takie drzwi ze swoją historią… Chciałabym mieć kiedyś takie w swoim domu.
speckledfawn
przeglądam czasami olx i regularnie znajduję tam drzwi tego typu na sprzedaż za symboliczne kwoty 😉 Kwestia dopasowania wymiarów 🙂
Instytutdesignu
Super. Dałaś im drugą szansę. Przy odrobinie wysiłku odwdzięcza Ci się niesamowitym wyglądem
Rozkminy Tiny
W życiu bym nie pomyślała, że te drzwi kiedykolwiek mogły i będą mogły tak wyglądać! Brawo 😀 Dobra robota 🙂
speckledfawn
Siła wyobraźni i zaciętość pitbulla to jedne z moich cech głównych 😛
Grzegorz Załubski
Podziwiam. Wymaga dużo pracy, skupienia, cierpliwości i chciejstwa. Efekty pewnie przychodzą powoli, ale jak cieszą. Przy takim zajęciu można się nauczyć rozmawiać z sobą.
Mniej więcej trzy lata temu kupiłem piękne, dębowe biurko liczące sto lat. Było w częściach i nie najlepszej kondycji. Zabrało mi nieco czasu nim stanęło na przysłowiowe nogi. Dzisiaj hula i służy mi że ho, ho. Mój mały sukces, czego i Tobie życzę.
speckledfawn
Dziękuję 🙂 Taka samodzielna naprawa i satysfakcja z udanego przedsięwzięcia jest nie do porównania z po prostu kupieniem gotowego mebla 🙂 Mężowi właśnie takie wielkie dębowe biurko się marzy 🙂
321StartDIY
Ale Ci się trafiła gratka! Faktycznie, jest to duże wyzwanie ale jestem przekonana, że wyjdzie pięknie 🙂 Trzymam kciuki i czekam na efekt końcowy, choć jestem pewna, że to będzie WOW!
speckledfawn
A co ciekawe, im dalej w las z tymi naprawami i im lepiej wyglądają, tym mniej słyszę uwag o tym jakie to śmieci są i żeby wyrzucić ;D (co słyszałam wcześniej przy każdej sposobności!)
Home Things
Jak patrzę na te drzwi to przypomina mi się moja walka z drzwiami w starej kamienicy, w której lata temu mieszkałam.Jaka to radość była kiedy spod wielu powłok jakiegoś dziadostwa wreszcie się cudne stare drewno ukazywało. I tak mi żal teraz, że te drzwi tam zostały :/
speckledfawn
Wyobrażam sobie – włożyć tyle pracy i później musieć to zostawić :/ Ja moimi drzwiami zachwycam się za każdym razem jak je widzę 😀 Już właściwie skończone, muszę tylko jeszcze oddać je do wymiany okuć i dorobienia przegniłych fragmentów 🙂
Jerzy
Drzwi piękne , sporo czasu i pracy można zaoszczędzić przez poddanie drzwi sodowaniu jest to rodzaj piaskowania gdzie zamiast piasku pod ciśnieniem stosuje się sodę która nie uszkadza drewna .
speckledfawn
Szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej 😉 Drzwi są już oczyszczone, wyglądają pięknie 😀 (chociaż ktoś inny mógłby powiedzieć, że przecież mają dziury po robakach, a gdzieś tam jeszcze są spróchniałe, dla mnie piękne!). Oddamy je niedługo na wymianę uszkodzonych elementów i naprawę okuć i zamka, a za kilka miesięcy wrócą już gotowe do założenia 🙂
Jerzy
Proponuję wszystkie detale i całe drzwi dokładnie sfotografować oraz sporządzić rysunek techniczny całych drzwi . Czyli sporządzić inwentaryzację . Robi się tak przy renowacji zabytków . Taki zabieg przyda się w przyszłości gdyby zaszła potrzeba wykonania podobnych lub takich samych drzwi -:)))
SpeckledFawn
Bardzo dobra sugestia, tak też zrobimy 😀 Będą potrzebne nam jeszcze jedne drzwi z podobnymi detalami (tylko jednoskrzydłowe) do holu, więc na pewno się taka inwentaryzacja przyda 🙂
Pingback:
Pingback:
Magdalena
Jesteś bardzo pracowita. Podziwiam. Oczywiście, że uwielbiam takie drzwi, w kamienicy mojej cioci takie były…
SpeckledFawn
O właśnie! To mi przypomniało, że podobne były też w małej kamienicy innej mojej cioci 😀 Ciekawe czy jeszcze je mają 😛