fbpx
  • dynia decoupage

    Dynia decoupage – proste DIY na jesień

    Dawno nie było żadnego DIY, więc dzisiaj prosta i szybka dynia decoupage 🙂 Do zrobienia jej wystarczy kwadrans i pozbierane wcześniej liście, a nawet kwiaty. Nie ma w jej wykonaniu żadnej wielkiej zagadki, ale zobaczcie jak ją zrobić krok po kroku 🙂

  • Mumia na Halloween DIY – szybko i łatwo!

    W tym roku nie robiłam niczego typowo na Halloween, które jakoś tak nie szczególnie się u mnie w kalendarzu znajduje 😉 Ale kiedy w ręce wpadło mi trochę bandaża, który gdzieś tam się walał po szafie, pomyślałam, że to wprost idealny materiał na…mumię! ;D Szanowny pan Mumia może służyć np. jako taki oryginalny ‚lokaj’ trzymający karteczki z nazwami potraw na waszej halloweenowej imprezie ;D Prawda, że niezły? 😉 Jako, że jest całkiem wygimnastykowany, możecie ustawiać go w absolutnie dowolnych pozach 🙂 Jak go konkretnie zrobić (a zajmuje to dosłownie kilka chwil) znajdziecie w mojej instrukcji na homemag.pl Pozdrawiam!  

  • Dynia po raz trzeci – ostateczny efekt :)

      Jakiś czas temu pokazałam Wam co mi wyszło z próby stworzenia glinianej dyni (tutaj). Później pokazałam ją już po pomalowaniu (tutaj:P), a teraz nadeszła pora do zaprezentowania ostatecznego efektu. Stwierdzam oficjalnie, że jestem dość zaskoczona, że aż tak ładnie to wszystko wyszło 😛

  • Halloween i inne takie

      Tak, tak, wiem, że Halloween to nie jest polska tradycja i w ogóle pogańska, niebezpieczna i co tam jeszcze. W zeszłym roku ze zwykłej ciekawości wydrążyłam kilka dyń. W tym już nie planowałam, ale wyszło inaczej – luby mój wybrał się do Lidla po dynie, żebyśmy mieli na zupy dyniowe przez całą zimę, kupił, przywiózł i… nie zwrócił uwagi, że te dynie do jedzenia się akurat nie nadają 😉 Więc co ja miałam innego z nimi zrobić jak tylko wydrążyć? 😛 Ale muszę przyznać, że tym razem poszłam na łatwiznę, więc cudów nie ma. Moje poprzednie (i o wiele bardziej skomplikowane) dynie możecie zobaczyć tutaj.

  • Gliniana dynia po malowaniu

      Dzień dobry wszystkim! ;)) Hmm, tak się właśnie zaczynam zastanawiać skąd mnie nagle dobry humor napadł skoro cały dzień chodzę poirytowana, gardło boli, deszcz pada i jeszcze czekam właśnie bez sensu na dzieciaka, który miał na korki przyjść, a nie raczył powiadomić, że nie dotrze…. I mimo to nagle mi się nastrój odmienił ;P może to zdjęcia tej dyni, pocieszna jest, skubana. No nie wiem, w każdym razie tak właśnie od wczoraj wygląda dynia, którą pokazywałam Wam w poprzednim poście gdzie znajdziecie też opis jak ją zrobić:) (nic trudnego!)     Kolor wydawał mi się ciągle zbyt pomarańczowo-żarówiasty, ale chyba jednak jest do przeżycia. Całą dynię pomalowałam najpierw na…