
„Gra o Tron” – jak zrobić Żelazny Tron.
Ah, ah, stare, dobre czasy 🙂 Pamiętam kiedy na polskim rynku pojawiły się pierwsze odcinki serialu Gra o Tron, młoda byłam jeszcze 😛 Tak się tym wszyscy ekscytowali, a ja nie do końca wiedziałam o co chodzi. I wtedy zupełnie znienacka dostałam na święta dwie pierwsze części! (taka byłam podekscytowana, że nawet o tym napisałam w poście książki wy moje!) Kolejne dni wolne poświęciłam na przeczytanie tych grubych tomiszczy jedna za drugą, no zachwycona byłam niesamowicie. Zszokowana właściwie też, bo nigdy wcześniej nie spotkałam się z sytuacją, że postać kreowana od pierwszych stron na tę główną ‚dobrą’, ginie! Później z ogromną ciekawością zabrałam się za serial i przepadłam już zupełnie z kretesem. Jeśli należycie do tego maleńkiego procenta populacji, która jeszcze nie obejrzała ani jednego odcinka, to wiedzcie, że najprawdopodobniej wciągnie Was niemiłosiernie 😉 (ale w sumie w tym cały urok, prawda?).
Mam jednego takiego dobrego kumpla, który żyje całą tą serią jeszcze bardziej niż ja, jak się spotykamy dyskusjom pt.’kto zginie następny’ nie ma końca! 😉 Od razu wiedziałam co zrobię dla niego w prezencie kiedy dostaliśmy zaproszenie na urodziny 🙂 Pierwszy raz o Żelaznym Tronie DIY pisałam w poście Gra o Tron-wiele DIY dla fanów i miałam ogromną ochotę go sobie zrobić tylko jakoś motywacji mi brakowało. Teraz zebrałam się do tego z dużym entuzjazmem kierując się instrukcjami podanymi w tamtejszym filmiku. Zobaczcie jak to wyglądało!
Żelazny tron – krok po kroku
Pracę zaczęłam od rozrysowania sobie wielkości wszystkich części składających się na tron. Później przerysowałam je na deseczki, które już miałam w domu (można też kupić płytę MDF). Moje ‚zaplecze techniczne’ wycięło mi te kształty i skręciło wkrętami.
Następnym etapem było oklejenie tronu grubą gąbką dociętą w odpowiednie kształty, wszystko kleiłam klejem na gorąco (jak to dokładnie powinno wyglądać zobaczycie w filmiku podlinkowanym we wspomnianym wcześniej poście).
Do wykonania całego tronu wyszło mi 500 mieczyków koktajlowych (razem 20zł). Tak jak w instrukcji, najpierw okleiłam oparcie materiałem, który miał wyrównać wszystkie nierówności gąbki (najpierw użyłam takiej białej cienkiej gąbeczki tapicerskiej, którą widać pod mieczami na zdjęciu po lewej, ale nie sprawdziła się i resztę tronu okleiłam czarnym materiałem, który został mi z przeróbki płaszcza 😛 Widać go na zdjęciu po prawej).
Przygotowałam sobie wszystkie miecze odcinając przy nich ten okrągły element/uchwyt przy rękojeści (wyglądają dzięki temu jak miecze, a nie szable). Później okleiłam mieczami oparcie na gotowo, żeby przyłożyć telefon i zaznaczyć sobie miejsce, w którym wypadnie otwór do ładowarki (na tym etapie był też wywiercony).
Następnym krokiem było stopniowe oklejanie całej reszty tronu co najmniej dwoma warstwami mieczy. Starałam się układać je podobnie jak w pierwowzorze, żeby całość wyglądała jak najlepiej.
Przyszła pora na pierwsze malowanie czarną farbą w spreju 🙂 Robiłam to z odległości ok.30cm delikatnymi psiknięciami, żeby nie nałożyć zbyt grubej warstwy (ponieważ na początku zabrakło mi mieczy, to malowanie przeprowadzałam w dwóch etapach jak widać na powyższych zdjęciach, ale najwygodniej byłoby okleić całość mieczami i pomalować za jednym razem). Po jakichś 40min, kiedy pierwsza warstwa wyschła, nałożyłam drugą warstwę, te neonowe kolorki mieczy nie były łatwe do zakrycia 😉
Dopiero po pomalowaniu na czarno było widać gdzie brakuje mieczy, gdzie są jakieś prześwity itd. Podoklejałam, więc kilka sztuk i pomalowałam jeszcze raz.
Na koniec wzięłam tubkę srebrnej farby akrylowej i używając małego pędzelka malowałam cały tron. Różnica przed (cały czarny) i po (srebrny) była ogromna, czarny podkład dał genialną głębię i tron wygląda jakby naprawdę cały zbudowany był z mieczy 🙂
A oto efekt końcowy 😀 Właśnie dzisiaj Żelazny Tron ruszył w drogę do adresata (bo niestety na urodziny się nie wyrobiłam) i bardzo ciekawa jestem reakcji! 😀 Spodoba się???
Jak Wam się podoba? 🙂
Pozdrawiam!


28 komentarzy
Justyna
Czekałam na ten tutek. Ten tron jest wspaniały!!! Gratulacje. Niezwykły projekt.
SpeckledFawn
Dziękuję! 😊
Dominika D.
Wspaniały pomysł z tym tronem! Wygląda genialnie!
ada
I to jest sztuka! Trzeba miec wizje by stworzyć coś takiego :)) Podziwiam i Pozdrawiam ciepło.
Vai Bewitched
Wow, ale pomysł. Pierwszy raz z takim czymś się spotykam. Oryginalna podstawka do telefonu/tabletu. 🙂
Holly
Nie wciagnelam się w ten serial, ale fajny pomysł.
krystynabozenna
Świetny ten tron, ale siedzieć to by się na nim dało rady :-)))
Joanna
Wspaniały! Precyzyjne i czasochłonne wykonanie. Gratka dla fana 🙂
Monika Kilijańska
Wow! To jest ekstra! Świetna robota!
Edyta Knop
Bardzo fajny i starannie opracowany tutek.Świetna praca
Akacja
No świetny pomysł dla fanów serialu 😉
Agata
No, szczenna mi opadła. Prawdziwy majstersztyk 😉
Sandra Kozłowska
Nie no efekt końcowy sztos ;D Podoba mi się! Brawo za kreatywność!
Natalia Róża Świat Tomskiego
Hahaha, świetny! Znam kilka osób, którym by się to spodobało.
Iza D
Ha, dobre! Bardzo fajny pomysł.
Anna
Sztuka w całej okazałości. Przydalaby sie wystawa. Gratuluję pomyslu na tron
Holly
Oryginalne pomysły dla fanów serialu🙂
Jaga
Genialny pomysł 🙂 sama na to wpadłaś czy widziałaś gdzieś zdjęcia? Naprawdę super
SpeckledFawn
widziałam 🙂 w poście jest link do filmiku, który pokazuje wszystko krok po kroku 🙂
Olga
Wstyd przyznać – nie oglądałam ani jednego odcinka tego serialu. Książki tez w ręku nie miałam.
Marusitestowanie
Będąc miłośniczką tego serialu z pewnością byłabym zachwycona 😉 Uważam, że prezent, który jest wykonany swoimi rękoma jest najlepszym prezentem na świecie. Nie idziemy po mniejszej linii oporu i nie kupujemy gotowca, tylko znajdujemy pomysł, wkładamy wysiłek i wychodzi coś, co jest niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju:)
Bea
A ja do dzisiaj jeszcze ani jednego odcinka 🙂
Sylwia R
Nie przepadam ale samo dzieło robi wrażenie!:)
Ewa
Robi niesamowite wrażenie! Idealny prezent dla wielbiciela serii 🙂
MangoMania
Trochę pracy trzeba włożyć, ale finalnie wygląda obłędnie:)
Wiki
Świetny pomysł. Mój przyjaciel ma urodziny dokładnie za tydzień i chyba właśnie podsunęłaś mi pomysł na prezent 😀
terii
Efekt końcowy robi wrażenie, szczerze to nie znam ani książek ani serialu pod tym tutulem, chociaż o tym głośno 😉
Marta K
Co za wyobraźnia! Świetne wykonanie, woooow, jestem naprawdę pod wrażeniem! Kurcze, naprawdę wystarczą czasem zwykłe rzeczy, które z łatwością znajdziemy we własnym domu lub pierwszym lepszym sklepie, by wyczarować prawdziwe cuda! 🙂