I po świętach…

Jak to mój mąż mawia ‚tak to jest’ 😛 Człowiek się tyle czasu do świąt Bożego Narodzenia przygotowuje, a tak szybko mijają 😉 Ale w sumie to na tym właśnie polega ich wyjątkowość – nie zdążą się znudzić! Dzisiaj, na kilka dni przed Nowym Rokiem, chciałabym zaprosić Was na krótki wpis ze zdjęciami z tego magicznego czasu 🙂

Weekend przed wyjazdem zdążyliśmy jeszcze zahaczyć o jarmark bożonarodzeniowy w Poznaniu, akurat na odpalenie choinki pod ratuszem 🙂 Bardzo mi się podobało!

A Później już przyszedł czas na wybór choinki i dekorowanie całego domu. W tym roku znaleźliśmy plantację choinek, więc nasz okaz był baaardzo świeży 😉 Pierwszy raz też zrezygnowaliśmy z jodły na rzecz nowego dla nas gatunku – świerk serbski ma przepiękny pokrój, po prostu jak taka prawdziwa choinka na dziecięcych obrazkach 😛

Jednak grudzień był też dla mnie miesiącem bardzo, ale to baaaardzo pracowitym. Jeszcze nie było takiego miesiąca, że filcowałam prawie bez przerwy od samego rana, aż do późnego wieczora, żeby wyrobić się z zamówieniami. Ale się udało!:) Wszystkie figurki i breloczki dotarły na czas i powoli spływają do mnie kolejne wiadomości z reakcjami obdarowanych 🙂 Poniżej możecie zobaczyć duży zestaw ptaszków dla miłośniczki ptaków i kilka psich breloczków-podobizn robionych ze zdjęć.

Wigilię spędzaliśmy w tym roku u mojej babci 🙂 Pierwszy raz pobawiliśmy się z mężem w gotowanie wigilijnych potraw wegetariańskich! No i na pierwszy raz wybraliśmy sobie wianek z pesto rukolowym z makecookingeasier oraz piernik z pomidorów i wegański bigos z jadłonomii 🙂 Wszystko wyszło, bigos był nawet zaskoczeniem dla mięsożerców ;P

Korzystając z okazji życzę Szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia wszystkich planów na te kolejne 12 miesięcy! 🙂

Pozdrawiam!