
Moja wishlista sprzętów do domu (sprzątanie i nie tylko)
Ja wiem, pewnie zaczynam robić się ździebko nudna z tymi moimi planami, ale co zrobić! 😛 Planuję i czytam, czytam i planuję 😉 I robię listy. Kolejną z nich macie przed sobą. Od jakiegoś czasu moją rozrywką jest robienie sobie tzw.wishlist, czyli list przedmiotów, które chciałabym kiedyś sobie sprawić. To całkiem dobry sposób, bo po jakimś czasie mogę sobie spojrzeć na tę listę i stwierdzić czy rzeczywiście tak bardzo, ale to bardzo, nadal chciałabym to czy tamto. Nota bene zazwyczaj okazuje się, że tak, bo te listy to dosyć przemyślane i ‚wymęczone’ są 😛 Nie trafia na nie nic, o czym nie marudzę krócej niż pół roku! 😛
Nadeszła więc ta wiekopomna chwila stworzenia listy sprzętów, w które chciałabym sobie stopniowo inwestować. O wielu z nich słyszałam już wielokrotnie i dokładnie się już zapoznałam z wadami i zaletami. Oczywiście nie jest też tak, że planuję dwa roboty-odkurzacze, to po prostu opcje, które sobie rozważam. 😉 Ale do rzeczy!
Lista sprzętów do domu
Zacznijmy od tego, że najeżdżając myszką na konkretny sprzęt na zdjęciu, możesz na niego kliknąć i przenieść się na jego stronę – nie trzeba używać podpisów pod zdjęciem 🙂
Ekspres do kawy – no tutaj na sam początek taka mała niespodzianka, bo ja kawy nie pijam w ogóle (powtórzę, w ogóle! 😛 ). Jestem totalną herbatoholiczką, amen. Za to mój małżonek uwielbia kawę do tego stopnia, że gotów jest wyciągnąć mnie kilka razy w tygodniu (wieczorem nawet) ‚na kawę’ do mojej babci, która to ma fajny ekspres. Ehm. Póki co, nie mamy ani miejsca, ani wolnych funduszy na ekspres do kawy, ale jak tylko dom będzie na swoim miejscu, to będę już tak dobra, że jakiś ten ekspres kupimy. 😉 Wybór będzie należał wyłącznie do męża – w końcu ja nie będę ekspresu używać wcale, ale ten model Krups szczególnie wpadł mi w oko i jest raczej ze średniej półki cenowej. Będę w tym punkcie bardzo wdzięczna za dobre rekomendacje! 🙂
Żelazko parowe – podobno niektórzy lubią prasować. Ja nieszczególnie, ale zazwyczaj jestem zmuszona prasować dużo męskich koszul. Z wyczytanych opinii (i odcinka Pani Gadżet) wnioskuję, że takie żelazko bardzo ułatwi, a może i uprzyjemni mi prasowanie, a fakt, że nie będę musiała się bać przypalenia czegokolwiek jest decydujący! 🙂 Na rynku jest bardzo dużo żelazek parowych, te przedstawione tutaj jest przykładem.
Generator pary – żelazko parowe to świetny wynalazek, ale jego minusem jest to, że woda znajduje się w samych żelazku, czyli sprzęt ten robi się cięższy i krócej można go używać (bo mieści mniej wody). O stopień wyżej idzie właśnie generator pary – wodę wlewa się do dużego pojemnika, a samo żelazko jest dzięki temu leciutkie i można nim pracować dużo dłużej. Będę więc decydować się między generatorem pary, a żelazkiem.
Steamer – co prawda też używa pary, ale to już zupełnie inna przydatność. Z tego co doczytałam będzie się świetnie nadawał do szybkiego odświeżenia lekko zmiętego swetra wyjętego z szafy 😉 (bo jak bym się nie starała, żeby je ładnie składać i układać to i tak wyjmuję z zagięciami). Wszelkie ubrania, które wiszą sobie w szafie i gdzieś tam się zagięły, a nie ma czasu wyjmować żelazka… dwie minutki, pyk pyk steamerem i już! 😀 Na te cudeńko nazbierałam sobie punkty BP, więc niedługo powinnam być szczęśliwą posiadaczką.
Depilator laserowy – na tej liście to jest właśnie ten sprzęt nie szczególnie do sprzątania 😉 (no chyba, że jakoś metaforycznie 😛 ). Ciułam sobie na niego spokojnie i jak tylko uzbieram to się zaopatrzę. Cały szkopuł w skuteczności tych laserów polega na tym, że włos musi się mocno od skóry odznaczać tzn. ciemny włos na jasnej skórze powinien zostać przez taki laser wykończony 🙂 Jako brunetka znam przekleństwo ciemnych włosów doskonale, więc myślę, że u mnie sprawdzi się świetnie 😛 (tak też wynika z wielu recenzji, które czytałam).
Odkurzacz piorący – w naszym domu planujemy zwierzaki 🙂 Dwa wymarzone psy będą jednak trochę bałaganić (szczególnie jeśli jednym z nich będzie glucący bullmastiff). Należę na fb do kilku grup miłośników psów i kiedy tylko pojawia się temat radzenia sobie z bajzlem zapisuję sobie polecane sprzęty. Bardzo często w takich dyskusjach pojawia się odkurzacz piorący, a ten konkretny model w szczególności – kosztowny, ale podobno naprawdę warto.
Odkurzacz robot – temat znany od jakiegoś czasu, jedni bardzo sobie chwalą, inni wręcz przeciwnie. Gdybym miała podsumować wszystko co na ten temat przeczytałam, to głównym zarzutem jest, że ‚i tak trzeba odkurzyć’. No oczywiście, że trzeba raz na tydzień wyjąć ten tradycyjny odkurzacz i zrobić porządek dosadnie, ale taki samojezdny robocik fajnie ogarnia podłogę w ciągu zabieganego tygodnia, szczególnie przy zwierzęcej sierści. 🙂 O dziwo, bardzo dużo pozytywnych opinii ma tańsza opcja czyli Ilife z aliexpress (można już kupić w polskich sklepach), niektóre testy pokazywały nawet, że droższa wersja Ilife (czyli coś koło 1000zl) radzi sobie dużo lepiej niż Roomba! Ja osobiście zamierzam zaopatrzyć się w Ilife jak najszybciej po zamieszkaniu 😛
Wyciskarka wolnoobrotowa – marzą nam się świeże soki na śniadanko czy do obiadu latem 😉 Wyciskarka wolnoobrotowa jest droga, ale to właśnie ten sposób robienia soków (powolne miażdżenie owoców) jest najbardziej wartościowy – owoce nie tracą swoich wartości odżywczych. Nie jest to oczywiście urządzenie pierwszej potrzeby, ale jak pisałam na początku wpisu – te wszystkie sprzęty to coś w co powoli chcielibyśmy sobie inwestować, bo po prostu ułatwiają i uprzyjemniają życie 🙂
Tak na dzień dzisiejszy wygląda moja lista przydatnych urządzeń, oczywiście dużo może się w niej zmienić przez te parę lat budowy, ale póki co jestem z niej zadowolona! 🙂 Chętnie przeczytam jakie są Wasze ‚ukochane’ sprzęty domowe, szczególnie przy zwierzakach 😀
Pozdrawiam!


40 komentarzy
Szczęśliwa Siódemka
W tym roku kupiliśmy ekspres do kawy, a ja już nie mogę zrozumieć, jak to jest, że kiedyś go nie było 😀 Zrobienie takiej listy to świetny pomysł 🙂 Mam nadzieję, że z czasem wzbogacisz się o wszystkie z tych sprzętów!
SpeckledFawn
fajnie by było gdyby się udało 😀
Joanna
Uwielbiam robić takie listy. Czuje się wtedy tak jakbym miała już te rzeczy.
Anszpi
Depilator laserowy od dawna jest na mojej ogólnej liście zakupowej, jednak zawsze jest coś ważniejszego i brak funduszy na taki zakup
SpeckledFawn
no właśnie, u mnie podobnie, muszę się wreszcie zmobilizować! 🙂
Anszpi
Ja chyba męża poproszę o taki preznet na nasza 5 rocznice ślubu która będzie wkrótce
Never stop exploring the world
Nigdy nie byłam przekonana do streamera, ale chyba się właśnie przekonałam 🙂
Kaśka - Poligon Domowy
chyba tez będę musiała sobie zrobić taką listę!
Czarymarty
Depilator laserowy też jest na mojej chciej liście jednak poki co ciągle odkładam jego zakup
SpeckledFawn
Ja też :/ Ale zbieram się do działania i w przyszłym miesiącu powinno mi się udać go wreszcie kupić 😀
Atrakcyjne wakacje
Rzeczy bardzo przydatne w codziennym życiu
Kinga S
Depilator laserowy już mam teraz potrzebuję kupić niewolnika który będzie mi robił tą depilacje;D
SpeckledFawn
😛 no podobno te ‚strzelanie’ światłem trochę czasu zajmuje, ale zdecydowanie wolę to niż ‚rwanie kłaka’ depilatorem 😛
Anna
odkurzacza robota też bardzo chciałabym mieć 😀
SpeckledFawn
A te chińskie wcale nie są takie złe! 😀 podobno nawet lepsze 😉
Eliza
Ja też jestem fanką ILIFE A8! Z robotem sprzątającym jest jak z samochodem, jak już raz go masz to nie wyobrażasz sobie go nie mieć. 😉
SpeckledFawn
tak właśnie słyszałam 🙂
ladymamma.pl
Takie żelazko chętnie bym przyjęła! ;P Moje czeka na wymianę 😉
Ela
Bardzo fajny artykuł! Co do robotów – mają też polskiego dystrybutora Ilife Polska z dobrymi cenami, serwisem i gwarancją. Dobra opcja, jakby ktoś bał się ryzyka na Al. Na przykład ja 😉
SpeckledFawn
kolejny argument, żeby sobie takiego sprawić 🙂
Vademecum Mamy
Też mam kilka takich życzeń… Ale ostatnio udało mi się kupić mop parowy, polecam!
SpeckledFawn
nie słyszałam chyba o takim urządzeniu, będę musiała się zorientować czy mnie coś dobrego nie omija 😛
Izabela
Bardzo ciekawa ta lista. Mam podobnie z kawą, uznaje tylko herbatę i też myślałam żeby swojemu mężowi kupić ekspres do kawy tylko taki do zabudowy kuchennej. Generator pary myślę że pomógłby mi wyprasować zasłony, bo mam ich kilometry 😉 depilator laserowy bardzo polecam! użytkuje go już 4 lata i to był mój najlepszy zakup w życiu.
SpeckledFawn
Noo, to teraz już nie mam wątpliwości 😀
AJGA
Żelazko parowe i wyciskarka wolnoobrotowa też jest na mojej wishliście 🙂
Powoli zaczynam się rozglądać, może polecasz jakiś konkretny sprzęt?
SpeckledFawn
Jeśli chodzi o żelazko parowe, to te które pokazuję na grafice jest moim zdaniem bardzo dobre (sądząc po opiniach jakie czytałam), wyciskarki jeszcze sobie nie upatrzyłam, bo jest raczej na końcu listy 😛
ania
Mi się marzy żelazko
Inga B
Mnie przydałby się steamer i tak ogólnie powinnam kupić też nowy odkurzacz 😉 Mój stary chyba przestał ogarniać długowłosego kota 😛
czerwonafilizanka
mmmmm…taki dobry ekspres to i by u mnie sie przydał:) a taki robot odkurzacz to bardzo wygodne urządzenie i więcej czasu dla siebie.
Kasia
U nas teraz na tapecie rumba i ekspres do kawy
Aneta
Całkiem konkretna ta wish lista. Niektóre z tych urządzeń i sama chętnie bym chciała mieć.
Sandra Kozłowska
U mnie na liście jest ekspres do kawy. A robota – odkurzacz zakupiliśmy na święta. Sprawdza się super.
Świat Aleksandry
Moim marzeniem jest ekspres do kawy, za to męża okdurzacz piorący (wizja prania tapicerki w aucie hi hi):P
Bookendorfina
Lista spora, ale to sprzęt jak najbardziej przydatny, u nas jeszcze kawiarka do zakupienia. 😉
Bookendorfina
Szkoda tylko, że dwa miesiące temu musiałam zarzucić picie kawy, ale wciąż delektuję się jej aromatem, kiedy mąż ją zaparza. 🙂
Holly
Chodzący odkurzacz i ekspres, to moi faworyci.
todoarmo. pl
Mamy wspólne marzenie bo ja też chciałabym mieć w swoim domu ekspres do kawy 🙂
Justyna
Mi na ten moment marzy się porządny ekspres do kawy
Paula
Oj też mi się marzy żelazko parowe albo ten generator , mam ten sam problem co Ty.
Depilator laserowy to powinna mieć każda z nas. ja ostatnio z tej listy kupiłam odkurzacz automatyczny z firmy Mamibot i jest bardzo dobrym odpowiednikiem rumby, tyle że w niskiej cenie! 😀
Pingback: