Biedronkowe kwiatki
I jeszcze goździki, a co! ;P
Na koniec muszę się jeszcze pochwalić moimi tyci storczykami 🙂 Nie wiem co za diabeł w nie wstąpił, ale kwitną jeden za drugim. Sytuacja o tyle dziwna, że wcześniej nigdy, ale to nigdy (!) nie udało mi się zmusić żadnego storczyka do ponownego zakwitnięcia. Kiedy już przekwitły, zawsze zostawały po prostu same liście, co bym nie zrobiła. Później zwykle miały mnie dość i sobie padały :/
A tutaj kwitnąca pół-miniaturka. Oba stoją na południowym parapecie. Najwyraźniej lubią swoje towarzystwo 🙂
Po świętach kupiłam taką doniczkę z myślą o zrobieniu małej pary. Storczyk po prawej to taka miniaturka miniaturek, mniejszych już się nie znajdzie 🙂 wcześniej trzymałam go w zamkniętym terrarium gdzie zakwitał dwa razy (tutaj).
Wygląda na to, że zakwitnie i trzeci raz 🙂
Podejrzewam, że odpowiedzialny za te całe storczykowe zamieszanie jest nawóz w postaci patyczków. Kupiłam kiedyś mimochodem, nie bardzo wierząc, że to coś da, bo jednak wcześniej próbowałam innych – płynnych. Włożyłam po jednym patyczku do każdej doniczki i voila! To chyba to 🙂 Tylko żeby teraz udało mi się jeszcze raz ten nawóz znaleźć…
No nic, to tyle na dzisiaj. Ledwo żyję, obolała jestem strasznie (jazda konna – spadłam! w zaspę:P), więc idę się położyć z dobrą książką 🙂 Niedługo pokarzę jeszcze jeden tyci tyci projekcik, który już sobie stoi i ładnie wygląda 😉
Pozdrawiam 🙂
5 komentarzy
Tynka
Śliczne kwiatuszki. Ja hiacynty z Biedronki hodowałam w zeszłym roku. Urósł taki duży, że sam stać nie chciała. Z jednej cebuli to nawet dwa kwiatuszki wyszły. Twoje storczyki prezentują się pięknie. Ja mam tylko dwa. Jeden na razie odpoczywa, bo wcześniej kwitł jak szalony, a drugi ma już pączki.
Pozdrawiam
T.
Nika
Twe storczyki są już same zapowiedzią wiosny:)
Ja hiacyntów jeszcze nie zakupiłam (na razie). Za to mój storczyk nie-miniaturka poodpoczywał sobie 2-3 miesiące i ma już nowe świeże pąki. Tyle w mieście. Natomiast u mnie na wsi na poludniu widzę ze moja cytrynka ma paczki:) Może znów się doczekam własnych cytryn ? Pierwsze zbiory (po 3-4 latach oczekiwań) to była jedna , dosłownie jedna cytryna. Na dodatek dojrzewała chyba z 9 miesięcy. Wyobrażasz sobie z jakim namaszczeniem ja konsumowaliśmy? Następne zbiory to już 41 sztuk. Ciekawa jestem ile "dochowam się " w tym roku? :))
Pozdrawiam aktualnie z ośnieżonej lekko Brukseli.
Nika
speckledfawn
własne cytryny? 😀 to dopiero luksus. Ciekawa jestem czy samą roślinkę kupiłaś już wyrośniętą czy może z pestki? Chociaż słyszałam, że te drzewka straaasznie wolno rosną, i trzeba całe lata czekać aż coś się na nich pojawi 🙂
LadyDi
uwielbiam kwiaty :):):)
ullaczn
piekne kwiaty!!! 🙂
Orchidee u mnie tez od lat kwitna jak szalone i jak przekwiatka to za miesiac max dwa juz nowe pedy ida 🙂 Moje 3 storczyki wszadzilam do jednej donicy i teraz kwitnie trzykolorowo 😀
zdrowka zycze!!!