
Jajka inaczej a do tego żurawie ;)
To chyba już ostatni projekcik do tegorocznej Wielkanocy 🙂 Okleiłam styropianowe jajka nakrapianymi piórkami (chyba perliczki?). Tak sobie teraz myślę, że te jajka fajnie by wyglądały zawieszone na takim zwykłym sznurku jutowym (akurat się skończył:/), tak bardziej naturalnie 🙂
Zrobiłam też białą wersję, ale trochę mniej ciekawie się prezentuje, kropki są mało widoczne. Poza tym usłyszałam: „o włochate jajka” 😛 łoo matko…
Jak już jesteśmy w tematyce troszkę ptasiej, to powinny pasować zdjęcia żurawi, które zrobiłam w zeszłym tygodniu ;)) Kiedy plotłam te moje wianki regularnie chodziłam nad nasze lokalne bajorko po odpowiednie gałązki, a że człowiek się tam o zwierzynę wszelaką potyka właściwie, to zawsze brałam aparat ;)) No i za którymś razem trafiłam na żurawie, w ogóle nie zwracały na mnie uwagi 🙂
Pozdrawiam serdecznie :))


5 komentarzy
MAORYSKA CERAMIKA OGRÓD
Jesteś szalenie pomysłowa i energetycznie naładowana 🙂
Fajne te jajka, mnie nawet bardziej podobają się te białe, są jakby bardziej subtelne i kojarzą mi się z młodymi puchatymi pisklakami. Takimi co dopiero zaczynają porastać w piórka, spod których wychodzi dziecinny puszek.
Żurawie niezwykłe – zazdroszczę Ci takich widoków…
pozdrawiam 🙂
Agnieszka K.
Czarne mają wiele uroku. Fajny pomysł
Ceramiczny Kamień
Piękne pierzaste jajeczka 🙂 Pozdrawiam i wesołych Świąt!
Zdolność-tworzenia
Piękne wyszły te pisanki i nie tylko te, bo wiedzę ciekawe okazy na prawym pasku bloga.Tak to pióra perliczek. Mam takie, bo kiedyś je wyżebrałam od tych, którzy je jedli. Mięso też wspaniałe, lepsze od kurczaków (mam nadzieję, że nie jesteś wegetarianką, jednak ta najbardziej lubię warzywa).
Jestem chyba po raz pierwszy. Cudowne te żurawie, ja je widzę niestety tylko latem na Warmii.
Pozdrawiam. Wesołych świąt życzę.
speckledfawn
żurawie to stali goście w okolicy 🙂
Dziękuję za życzenia i również Wesołych Świąt! :))