fbpx
DIY i Rękodzieło,  filc,  inne DIY

Filcowanie na sucho od podstaw – wszystko co wiedzieć powinnaś :)

Filcowanie – jak to się zaczęło

Filcowaniem zajmuję się od 2013 roku 🙂 (24 października będzie ‚rocznica’ :P). Długo oglądałam na pintereście różne prościutkie prace w tej technice i zastanawiałam się jak to jest zrobione, no co pozwala na tak dowolne formowanie! I czy to trudne 😛 A co jeszcze ważniejsze, czy to kosztowne.  Pod którymś z tych wszystkich prac była krótka notatka, że to figurka ‚filcowana’. No to od razu rozpoczęłam wielki risercz sprawdzając co to właściwie oznacza. Na polskich blogach szczęścia miałam niewiele, bo było to wtedy u nas bardzo, bardzo marginalne zajęcie. Natomiast szukając informacji na blogach anglojęzycznych udało mi się wreszcie dowiedzieć o co chodzi i ‚z czym to się je’ 🙂 Po zrobieniu swojego pierwszego misia filcowanie pochłonęło mnie kompletnie i tak sobie razem jesteśmy z większymi lub mniejszymi przerwami między kolejnymi figurkami 🙂

Dlaczego warto spróbować, zapytacie? 🙂 Filcowanie to świetny sposób na relaks, a ponieważ właściwie każdą zmianę jaką wprowadzimy w filcowanej figurce możemy łatwo cofnąć, to nie trzeba się aż tak bardzo na tym skupiać – jeden ruch nie zrujnuje figurki 🙂 Dzięki temu mogę spokojnie sobie dziubać tą igłą jednocześnie oglądając ulubiony serial 😛
Filcowanie nadaje się również jako aktywność dla starszych dzieci (powiedzmy 11latki wzwyż) lub sposób na ciekawe spędzenie razem czasu.
A co jest dla mnie najfajniejsze w tej technice? Daje mi ogromne możliwości – kiedy raz nauczysz się filcowania, będziesz w stanie zrobić bardzo wiele rzeczy, począwszy od zabawek i akcesoriów typu broszka/szalik, aż po dekoracje do domu, można też samodzielnie ozdobić starą poduszkę czy kocyk, bo wełna czesankowa świetnie współpracuje z wieloma tkaninami.

Podstawowe przybory do filcowania

Z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że filcowanie do kosztownych hobby NIE należy 🙂 Oczywiście zawsze możemy zainwestować więcej wybierając materiały lepszej jakości, ale podstawowy zestaw startowy może zamknąć się nawet w kilkunastu złotych. Poniżej opisuję kilka najistotniejszych przedmiotów.

Igła do filcowania

Oczywiście do filcowania potrzebna jest specjalna igła z wypustkami (często pytają mnie czy może być ‚normalna igła’), które łapią włókna wełny i z zewnątrz i wciągają je do środka figurki, w ten sposób filcujemy/łączymy wełnę i  tworzymy kształt.
Igły do filcowania dostępne są w różnych rozmiarach, a od rozmiaru (czyli rozstawienia i wielkości wypustek na igle) zależy jak bardzo igła będzie ciągnęła wełnę – do dużych kształtów użyjemy więc większej igły, bo szybciej zrobimy kształt, a później do detali igły mniejszej i ‚delikatniejszej’.
Igła, którą bardzo sobie chwalę jest też igła spiralna – jej koniec to forma spirali, dzięki czemu igła rzadziej się łamie i generalnie szybciej się pracuje.
Istnieje też coś takiego jak ‚reverse needle’, czyli igła odwrotna – taka igła zamiast wciągać wełnę do środka, wyciąga delikatnie wełnę na zewnątrz tworząc delikatny puszek. Jest więc świetnym narzędziem do robienia np.małych puchatych kotków 😉 Możesz kupić ją tutaj.
Ok, skąd wiedzieć jaka igła będzie Ci potrzebna? Dobrym pomysłem na początek jest zakup małego zestawu igieł różnej wielkości np. na allegro – 5 igieł kosztuje jakieś 13zł. Ostrzegam tylko, że igły na początku nauki łatwo się łamią, więc możesz od razu zamówić dwa zestawy ;))
Jeśli chcesz robić większe formy, to przydatny może okazać się ‚uchwyt‚ do igieł (drewniany lub plastikowy), to po prostu taki uchwyt, w który wkładasz i zamocowujesz kilka igieł na raz – praca idzie wtedy dużo szybciej. Ja osobiście używam raczej rzadko, nie jest to rzecz niezbędna.

Podkładka do filcowania

Jeśli chcesz tylko spróbować filcowania i nie wiesz czy zabawisz przy tym dłużej, to najprościej byłoby kupić sobie nieduży kawałek styropianu grubości 5cm, na początek w zupełności wystarczy chociaż zostające gdzieś w figurce kuleczki styropianu bywają upierdliwe.
Jeśli postanowisz już zainwestować w coś lepszego, to polecam specjalne gąbki do filcowania – zazwyczaj grubości 5cm, różnią się natomiast pozostałymi wymiarami. Jest też coś takiego jak bardzo gęsta szczotka do filcowania, ale z takiej podkładki nie miałam okazji korzystać i nie wiem jak się sprawdza, głównym minusem jest jednak stosunkowo wysoka cena i zazwyczaj niewielkie rozmiary.
tak wygląda moja obecna podkładka-gąbka

Wełna do filcowania

Są dwa główne rodzaje wełny nadające się do filcowania – wełna czesankowa (sprzedawana w ‚motkach’, to ją widzicie na zdjęciu głównym tego wpisu) oraz wełna zgrzebna (więc nie ‚uczesana’ w motek, a sprzedawana jako taka cała kulka mięciutkiej wełny). Z doświadczenia uważam, że wełna czesankowa jest lepsza do bardziej dokładnych, szczegółowych figurek – o wiele łatwiej i szybciej zbija się w pożądany kształt, a ostatecznie może być bardzo twarda.
Przy zakupach ważny jest też gatunek wełny – możesz wybrać niesamowicie miękką i przyjemną wełnę merynosa (jedna z najdroższych) lub dużo tańszą wełnę syntetyczną, głównym argumentem będzie czy chcesz, żeby skończona figurka była bardzo miła w dotyku czy troszkę bardziej szorstka.
króliczek w większości z wełny zgrzebnej, kolorowe elementy z wełny czesankowej
Na allegro dostępne są zestawy wełny, składają się z kilku motków wełny w różnych kolorach – to dobry wybór na początek, zastanów się jednak najpierw co właściwie chcesz wyfilcować, żeby wiedzieć czy lepiej wziąć zestaw z większością brązów/zieleni/błękitów…

Podstawowe techniki filcowania

Filcować można na kilka sposobów – igłą, na mokro, na płasko lub mieszając te wszystkie sposoby 😉
Filcując igłą możesz pójść w dwóch głównych kierunkach – tworząc przestrzenne figurki lub też filcować na płasko i zrobić na kawałku tkaniny (lub na gotowym arkuszu filcu) jakiś obrazek czy portret, wełna pełni wtedy rolę farb na materiale 😉
po lewej filcowanie igłą na płasko, po prawej filcowanie igłą ‚przestrzenne’
Filcować można również na mokro – do tego potrzebna jest wełna, szare mydło i folia bąbelkowa. W tym rodzaju filcowania wełnę łączymy mocząc ją wodą z mydłem. Ta metoda przyda się do wykonania np. szalika czy czapeczki z wełny (które później można już ozdobić przy użyciu igły). Dokładny tutorial krok po kroku z filcowaniem na morko możesz zobaczyć w moim poście o tym jak zrobić dynię-pokrowiec na dzbanek. Wbrew pozorom to bardzo proste i warto spróbować 🙂
wykonane filcowaniem na mokro

Jak zacząć filcować?

Ja uczyłam się na filmikach z youtube, tak powstał mój pierwszy miś Stefan 🙂 Wystarczy, że na youtube wpiszesz ‚needle felting tutorial’ i masz do wyboru wiele filmów pokazujących krok po kroku jak wykonać daną figurkę.
Możesz spojrzeć też na mój prosty tutorial dla początkujących – jak zrobić Mikołaja. Pokazałam tam krok po kroku jak uzyskać potrzebne kształty, więc przyda się to też po prostu, żeby zobaczyć jak zrobić z wełny walec, kulę czy stożek 😉

Warsztaty filcowania

Fajną opcją są warsztaty filcowania – możesz zapisać się na warsztaty, na których pod okiem doświadczonej osoby pierwsze kroki będą dużo prostsze i mniej bolesne 🙂 (dosłownie, dziabnięcie się taką igłą boli bardzo :P). O wszelkich nadchodzących warsztatach dowiesz się na mojej stronie Warsztaty.

Kurs filcowania online

Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz wziąć udziału w warsztatach stacjonarnych, to zawsze możesz zakupić kurs filcowania online. Na mojej stronie dostępne są dwa takie kursy – kurs filcowania śpiącego króliczka, którego widzicie na zdjęciach poniżej (i powyżej też :P) i, który nadaje się dla początkujących, oraz kurs filcowania figurki kota, to już dla trochę bardziej zaawansowanych. Jeśli czytasz to przed 25.05.20 to możesz jeszcze zapisać się na listę oczekujących i newsletter – dzięki temu kupisz kursy w niższej cenie 🙂 I jeszcze jeden bonus – dostaniesz dożywotni dostęp do darmowej strony, na której regularnie będę wrzucać kolejne video z filcowymi poradami 🙂 Żeby uzyskać dostęp zapisz się na newsletter.

kursy filcowania

Spróbuj! 🙂

Na koniec powtórzę jeszcze raz – to naprawdę nie jest tak trudne jak się wydaje 😉 Uczyłam filcowania gimnazjalistów – dawali radę (ba! niektórzy robili cuda!), uczyłam dorosłych – też na pierwszych warsztatach potrafili zrobić zupełnie samodzielnie takiego śpiącego króliczka 🙂 Więc jeśli macie ochotę spróbować tej techniki – próbujcie!
prace po warsztatach, nawet nie widać który królik mój!
prace uczniów po dwóch lekcjach filcowania
Jeśli chcielibyście poznać też inne ciekawe techniki rękodzielnicze, których najprawdopodobniej nie znacie, to zajrzyjcie do posta 10 ciekawych technik rękodzielniczych 🙂

Pozdrawiam!

35 komentarzy

Skomentuj Jenovia Dżemson Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *