
Niby lód – pomysł na dekorację stołu
Kolejny szybciutki post 🙂 Chciałam pokazać Wam co wyszło z połączenia wody i….
Jeśli dokładnie przyjrzycie się zdjęciu, to na pewno wymyślicie co to 🙂
Folia oczywiście 😛 Tzn. nie jak te foliówki jednorazówki, tylko taka folia „trzeszcząca”, w którą jakieś tam nowo-kupione rzeczy są zapakowane.
Chciałam, żeby po powierzchni pływały czerwone kuleczki, ale niestety gadziny jedne po chwili w wodzie zaczęły się rozpływać, tzn. farba oczywiście 😉 Więc tak sobie myślę, żurawina? Albo jarzębina? Muszę się porozglądać za czymś co wytrzyma w wodzie kilka godzin.
Nie ulega wątpliwości, że coś takiego niesamowicie wyglądałoby np. na stole 🙂 Zamiast czerwonych kulek można by też dać np. czerwone pływające świeczki.
Najlepiej ten efekt sztucznego lodu widać na zdjęciach w świetle dziennym:
Maraton trwa 😉 Pewnie jeszcze dzisiaj będzie kolejny post.
Pozdrawiam 🙂


4 komentarze
martuchnaj
fajny pomysł :-)))
Urszula Majreg
Dobry pomysł. W wodzie wytrzymają owoce granatu i na dodatek można je naprawdę zamrozić.
speckledfawn
O! super, dzięki za radę :))
ladymamma.pl
Ale pomysłowo! Ze zdjęcia w zyciu bym nie pomyślała, że to folia! 😉