fbpx
DIY i Rękodzieło,  glina i modelina,  inne DIY

„Drewniany” notes na wspomnienia – historia naszej znajomości :)

 

Rok temu w Walentynki brat rozmyślał co by tu sprawić swojej dziewczynie. Moja druga połówka wymyśliła, żeby kupił jakiś piękny notatnik i powklejał zdjęcia z początków ich znajomości wraz z komentarzami 🙂 Pomyślałam sobie wtedy, że ja też na pewno coś takiego zrobię 😀
(brat z pomysłu skorzystał – w sumie ciekawa jestem czy ten dziennik nadal ”żyje”)
Traf chciał, że niedawno trafiłam na youtube na ten tutorial – tutaj.
No i pomysł gotowy 😀 wykombinowałam sobie, że zrobię taką ”drewnianą” okładkę, przykleję na deseczki, które miałam na strychu, jakoś tam złączę, a na kartkach z bloku technicznego poprzyklejam zdjęcia z wszystkich naszych wyjazdów :))

 

Kupiłam dwa kolory modeliny Fimo professional – czarną i terracota. Sporo się namęczyłam przy rozwałkowywaniu jej, w końcu wymyśliłam sposób – dzieliłam ją sobie na kawałki, kładłam na kaloryferze (na papierze do pieczenia, żeby się nie przykleiła) i dopiero wtedy wałkowałam 😉 Zrobienie wzorów drewna było już łatwizną:) Niestety schody znowu zaczęły się przy wypalaniu, mimo że trzymałam wg. zaleceń 20min w 100*C, modelina nadal była miękka, dało się ją wyginać. Po dwóch kolejnych próbach dałam sobie spokój (góra była twarda, dół lekko miękki) i po prostu przykleiłam ją do deseczki (przycięte do odpowiedniego rozmiaru i z wywierconymi dziurami). Pomalowałam i polakierowałam.
A! Zapomniałabym – na okładce przed wypiekaniem zrobiłam jeszcze serduszko z naszymi inicjałami 🙂

 

 

Na allegro kupiłam zamykane kółka (średnica 3cm) i dzięki temu w każdym momencie mogę dodać nowe kartki 🙂

 

 

 

Z tyłu przykleiłam jeszcze (super glue) gumkę, żebym mogła sobie ten notes zamykać.

 

Do środka wpięłam nasze pierwsze maile (poznaliśmy się przez internet;)), zdjęcia, które robiliśmy na naszych pierwszych spotkaniach i wyjazdach, oboje podopisywaliśmy co nam się z danym miejscem kojarzyło (niektóre komentarze z oczywistych względów pozamazywałam:P), było przy tym mnóstwo śmiechu 🙂

 

 

Znalazły się tu też nasze bilety wstępu i inne rzeczy, które z danego miejsca przywieźliśmy 🙂

 

 

 

 

Szczerze mówiąc jestem zachwycona efektem końcowym 🙂 wyszło super 😀 i na pewno będę nasz notes na bieżąco uzupełniać :)))

 

I co myślicie? 🙂 Fajny pomysł na prezent? (w sumie o walentynkach można już powoli myśleć:P)

P.S.

Zapraszam na mojego świeżutkiego Instagrama 🙂 oprócz zapowiedzi postów będzie dużo zdjęć ”zza kulis” ;P

Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku!:))

16 komentarzy

  • Obserwatorka

    Ty jeszcze pytasz, czy to fajny pomysł? Genialny! <3 Szkoda, że nie wyszło z samej modeliny, no ale może na deseczce będzie też bardziej trwałe, więc są i plusy. Wygląda cudownie. W tym roku chcę robić więcej sama, zamiast kupować gotowce, i myślę, że właśnie znalazłam pierwsze co zrobię, bo wiem nawet kto pokochałby taki prezent <3 Zdecydowanie będę do Ciebie częściej wpadać 🙂 Pozdrawiam!

    http://www.swiatobserwatorki.blogspot.com

  • Emilia Baczyńska

    Hmm, nie wiem, czy wiesz, ale patent fimo polega na tym, że po wypaleniu ma być giętka i elastyczna, a nie twarda 😀 Kiedyś trzymałam w ręce figurkę z fimo i była super przez to właśnie, że wyglądała jak zrobiona z jakiejś gumy 🙂
    Na jednym blogu dziewczyna lepiąca postacie wróżek pokazywała, jak im fajnie nóżki się gną, bo miała wiele pytań, czy takie elementy cienkie się nie łamią w użytkowaniu 🙂
    A pomysł fajny.
    Pozdrawiam.
    PS. Bo w sumie fimo to nie modelina 🙂

    • speckledfawn

      nie, nie, fimo to polymer clay czyli właśnie modelina, tyle, że profesjonalna. Pytałam dziewczynę z tutoriala o to i okazało się, że po prostu ona użyła innego rodzaju fimo (soft, a nie professional). Przypuszczam, że te wróżki, o których piszesz też są po prostu zrobione z jakiegoś konkretnego rodzaju bo z założenia fimo nie ma być giętkie (używa się go np. do robienia biżuterii)

  • Big fairy

    Extra pod każdym względem, jakbyś nic nie napisała, to byłabym pewna, że to drewno prawdziwe 🙂 Gdybym robiła coś takiego dla siebie, właśnie tak to widzę, może tylko dodałabym to "drewienko" jeszcze z tyłu….? Próbuję to sobie wyobrazić i hmmmm………tak, myślę że podwójna okładka też byłaby całkiem niegłupia, pozdrawiam i dziękuję za kolejną świetną inspirację, wszystkiego dobrego w 2016 i oby ten blog trwał i trwał i trwał 🙂
    Asia

    • speckledfawn

      tak tak 🙂 drewienko z tyłu to był mój pierwotny plan, ale niestety, ku mojemu zdziwieniu, obie kostki fimo wystarczyły ''na styk'' na przednią okładkę, a specjalnie kupować dwie kolejne na allegro już mi się nie chciało 😛 Taka ''naturalna'' okładka z tyłu też mi się w sumie podoba, więc co tam ;)))
      Dziękuję za życzenia! 😀

  • Tores-

    Okładka jest fantastyczna! Efekt bombowy, jeszcze to "wyryte" serduszko! Super 🙂 A środek to sam najprawdziwszy scrapbooking 🙂 To jest właśnie esencja, to, o co chodzi w scrapbookingu – zachowywanie wspomnień, skrawki życia, własne dopiski… cała reszta, jak kolorowe papiery, kwiatki i dodatki to już drugorzędna sprawa, można ich używać, jak się lubi, chce, ale to, co najważniejsze, już zrobiłaś 🙂 Ten notes jest przepiękny!

Skomentuj Emilia Baczyńska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *