-
Kokedama – kule mchu w 15 minut!
Mam wrażenie, że dawno nie pojawiło się żadne DIY, a o kulach z mchu z roślinkami (czyli tzw. kokedama) myślałam już dłuższy czas 🙂 Po odwiedzeniu wszystkich kwiaciarni w okolicy i zakupie ziemi do kaktusów, wreszcie mogłam się za to zabrać! 🙂 Okazuje się, że kokedama wcale nie jest trudna do zrobienia i można wyrobić się nawet w kwadrans.
-
Przełom! – pierwsze rośliny w stawie
Właśnie sprawdziłam jeden fakt – staw wykopaliśmy półtora roku temu i muszę powiedzieć, że jestem w lekkim szoku – jak ten czas leci! 🙂 W międzyczasie na działce niewiele się poza tym zmieniło – zrobiliśmy tylko faszynę i pogłębiliśmy staw do trzech metrów. Z posadzeniem roślin czekałam, aż to wszystko trochę osiądzie, no i obawiałam się, żeby sarny i jelenie, które do nas regularnie nad staw przychodzą, nie zjadły mi tych roślin. Ale, jak to mówią, pałka się przegła i stwierdziłam, że już mi się czekać nie chce, kupuję! ;)) Znalazłam kilka sklepów internetowych specjalizujących się wyłącznie w roślinach wodnych, a ku mojej uciesze ogromnej, jedna ze szkółek okazała się…
-
Ogrodzenie naszej 60-arowej działki w trakcie
Czy tylko ja zwróciłam uwagę, że ostatni post był aż 10 dni temu? :/ Nie wiem no, jakoś coraz trudniej znaleźć mi czas, żeby zrobić to wszystko co bym chciała. Mam nawet wrażenie, że dopadł mnie lekki spadek formy blogerskiej 😛 Niby wiadomo, że jak pogoda ładna, to ludzie mniej w internetach siedzą i też odwiedzających moją stronicę będzie mniej, ale te spadające cyferki są mocno przygnębiające :/ Mam nadzieję, że jednak passa się odwróci, a i mi wena wróci :)) (tak, rymuję!:P) Dawno też nie pisałam nic o naszej działce. Z prostej przyczyny – nie szczególnie było co, staw jest już prawie ogarnięty (popołudniami rozwozimy jeszcze na brzegach czarną…
-
Kolejne prace nad stawem – faszyna.
„A było już tak pięknie” chciałoby się powiedzieć 😛 Staw miał już pół roku (o jego wykopaniu pisałam tutaj), skarpy przy wodzie zaczynały ładnie zarastać, sama woda zrobiła się pięknie klarowna i w ogóle nie mętna. Aż tu nagle… pora na faszynę! Ponieważ nasza działka to właściwie w większości piach, to brzegi stawu obrywały się przy większych deszczach, wiedzieliśmy, że trzeba je będzie zabezpieczyć. Ze specem od faszyny umówiliśmy się na początek września, ale jak widać troszeczkę nam się ten termin przesunął 😉 Praca trwała dwa dni – najpierw wypompowano wodę do pobliskich bagienek, później koparka pogłębiła staw do ok.2,5m, a w międzyczasie panowie faszynowi wbijali kołki dookoła stawu.…
-
Dżungla w szkle DIY
Wszyscy już chyba słyszeli o tych baaardzo modnych ostatnio ‚lasach zamkniętych w szkle’ 🙂 Sama robiłam takie mini terraria już dawno dawno temu (np. w 2012r – tutaj), wiele takich już przerobiłam i radę mam jedną – przy tych zamykanych na stałe musicie się bardzo dobrze zastanowić nad roślinami i postarać się o takie warunki, żeby nie miały problemu z rośnięciem. U mnie np. absolutnie nie sprawdziła się paproć tak polecana do zamkniętych terrariów, więc właściwie metoda prób i błędów jest tu chyba konieczna 😉 Dzisiaj pokażę Wam kolejne terrarium, a właściwie dżunglę w szkle 🙂 Jak zrobić coś takiego (podłoże, kamienie i wszystko co potrzebne) znajdziecie w poście z…