Zajęcia z fotografii
Podczas moich studiów podyplomowych (plastyka, muzyka, Wok) miewam trochę ciekawych zajęć 😉 Ostatnio np. mieliśmy całe dwa dni z fotografikiem, który opowiadał jak zrobić dobre zdjęcie i przede wszystkim zachęcał do ”radosnej twórczości”:P czyli po prostu przyglądać się wszystkiemu wokół i robić mnóstwo zdjęć ;))) Miałam nadzieję, że dowiem się trochę o technicznych sprawach typu ISO i ta cała reszta – mam lustrzankę, a nie mam czasu, żeby zgłębić wszystkie jej możliwości :/ Tu się niestety zawiodłam – te tematy właściwie pominął skupiając się bardziej na oświetleniu czy kompozycji zdjęcia. Później przeszliśmy do praktyki czyli aparaty w dłoń i:
„Zróbcie zdjęcie tego co widzicie za oknem”
”zróbcie zdjęcie chmur”
”zróbcie zdjęcie czegoś co macie przy sobie, znajdźcie ciekawy detal”
Jak zwykle miałam przy sobie coś smacznego 😛
(ale nie na długo;P)
Później wszyscy zaczęli kręcić się po sali i grzebać w torbach w poszukiwaniu ciekawego zbliżenia, wykładowca na bieżąco oglądam co tam nam wychodziło i udzielał wskazówek, chociaż przy 40 osobach w grupie nie miał możliwości podejść do wszystkich.
Później dostaliśmy 1,5h, które mieliśmy poświęcić na kręcenie się po budynku uczelni w poszukiwaniu tego ”ciekawego detalu”, zrobiłam mnóstwo zdjęć, w większości raczej średnich bo jednak jakoś się nie czuję w takim typie fotografii. Przy okazji zrobiłam trochę zdjęć, żeby pokazać Wam jaką ‚artystyczną’ mamy tą uczelnię 😛 Niektóre ‚dzieła sztuki’ są dość zaskakujące 😉 Natomiast sam budynek świetny – ogromne przeszklone powierzchnie, dużo przestrzeni, przyjemnie po prostu 🙂
(Odpoczynek z drugą muffinką:P)
Po tym chaotycznym bieganiu w te i we
wte, przeszliśmy do sali komputerowej na krótki kurs photoshopa 🙂 Fotografik pomógł każdemu w wybraniu dwóch najlepszych zdjęć, zasugerował co by tu można z nimi zrobić i… opowiedział o wystawie, którą będziemy mieć w maju 😉 Mamy przyjechać z dwoma wywołanymi zdjęciami 20×30 oprawionymi w czarne passe-partout. Wybierze kilkanaście najlepszych prac, które będą wystawione na sztalugach gdzieś w budynku uczelni 😉 Czy się załapię to nie wiem, nie jestem jakoś szczególnie zadowolona z moich zdjęć 😛 robiłam już lepsze, ale no. Oto one już po zabawie photoshopem (wywołałam dwa pierwsze):
Co myślicie? 😉 Które najlepsze?
Mam w tym roku tyyyle pracy, że średnio się wyrabiam, więc aż do wakacji posty będą pojawiać się trochę rzadziej niż zwykle :/ Mam nadzieję, że przeczekacie ze mną ten mały zastój ;))
Muszę ogarnąć te wszystkie podręczniki 😛 i przebrnąć przez ogromne ilości papierkowej roboty w związku z praktykami i sprawozdaniem z mojego nauczycielskiego mianowania 😉 No i jeszcze generalnie dużo, dużo nauki przed egzaminami, grrrrrr……
Pozdrawiam! 🙂
One Comment
Strudelka 111
Uwielbiam fotografować! Całkiem dobre są Twoje zdjęcia – dobrze mi się je przeglądało. Obserwuję i zapraszam 🙂