fbpx
Lifestyle,  Nasz ogród,  Ogród,  Z życia wzięte

Przyrodniczo :)

 

Kiedy tak sobie czekam aż mi kolejna warstwa lakieru wyschnie, chodzę na spacerki a to do ogrodu, a to kawałek dalej… 🙂 Efektem takich przechadzek są świeże gałązki brzoskwini i wiśni rosnących przy dróżce 🙂 Może i długo nie postoi, ale za to jak efektownie! 😀

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A poniżej zdjęcia ze spacerku 200m. od domu 🙂 Mam wrażenie, że te białe sarnie tyłki to najczęściej widziany przeze mnie fragment, jeśli o te zwierzęta chodzi ;P

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Te sarny najczęściej kręcą się przy tym dzikim stawku, który widać nawet z okna.

 

 

 

 

 

 Co do bardziej przydomowych terenów, to czosnek ozdobny szaleje i niedługo wreszcie pojawią się te fantastyczne fioletowe kule 😀

 

 

A moje tulipany w donicach wyglądają genialnie, więc przeniosły się w okolice drzwi wejściowych :)) przy okazji jestem też zachwycona tą niższą donicą, kupiłam w zeszłym roku, pięknie się przez zimę „zestarzała” 😉

 

 

No nic, wracam do lakierowania 🙂

Pozdrawiam 😉

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *