fbpx
DIY i Rękodzieło,  inne DIY

Podkładki z ulubionymi zdjęciami

 

Zostałam niedawno poproszona o wymyślenie sposobu na zatrzymanie wspomnień 🙂 Oczywiście pierwszą myślą był ”dziennik”, w którym mogłabym wklejać ulubione zdjęcia, zapisywać daty i zabawne wydarzenia czy cytaty z naszych wyjazdów 🙂 Pomysł ten mam zamiar wprowadzić w życie za niedługo, a tym razem wzięłam się za realizację planu nr.2 – podkładek zrobionych z płytek.
Nie wyobrażacie sobie nawet ile z tym było cyrków. Tzn. samo wykonanie to była łatwizna, problemem była moja wnęrwiająca drukarka. Ale po kolei.
Zdobycie płytek było banalnie proste. Poszłam do większego sklepu, opisałam o jakie płytki mi chodzi i zostałam odesłana do magazynu 7B, gdzie ”jakieś resztki takich płytek powinny zostać”. No i zostały. Wzięłam 4 płytki jasnobeżowe, za darmo, bo to były ostatnie sztuki i nikt by ich nie kupił. Ha! ;D
Następnym krokiem było wybranie zdjęć i wydruk. Możliwości miałam dwie – albo Mod Podge i decoupage na płytkach albo naprasowanka. Wybrałam rozwiązanie drugie, kupiłam dwa arkusze papieru do naprasowanek na jasne materiały (5zł sztuka, zdzierstwo:/), wróciłam do domu i przygotowałam zdjęcia. Docięłam je na komputerze w kształt kwadratów, kliknęłam ‚drukuj’ i…. nic. Drukarka wybrała sobie właśnie ten moment, żeby stwierdzić, że ma już dosyć i więcej współpracować nie będzie (pamiętacie jak wymęczyłam ją przy tym?;))
Tak więc dzisiaj po pracy objechałam całe miasto w poszukiwaniu punktu ksero gdzie można wydrukować coś z pendriva drukarką atramentową. Na takim papierze w grę wchodzi tylko i wyłącznie atrament, nie laser. Miejsca takiego nie znalazłam, przy okazji w jednym punkcie jedna z tych moich piekielnie drogich kartek została zniszczona – pani myślała, że ma atrament, miała laser. Już wiem dlaczego taki numer nie przejdzie – laser zostawił w papierze ogromne wgłębienia, a większość kolorów pominął, więc nawet nie wiedziałabym co na tych zdjęciach jest. W końcu poprosiłam o wydruk laserowy na zwykłym papierze i stwierdziłam, że wybiorę opcję z Mod Podge.

 

Przy metodzie transferowej z Mod Podge wydruk musi być laserowy 😛 atramentowe zdjęcia rozmarzą się nie do poznania. No dobra, sposób wykonania:
bardzo dokładnie wysmarowałam płytki warstwą Mod Podge i przyłożyłam do nich zdjęcia wydrukiem do dołu (!). Bardzo ważne jest, żeby dokładnie przycisnąć papier i pozbyć się wszelkich nierówności i bąbelków powietrza. Tak przygotowane płytki wrzucamy do piekarnika – 15min w 150*C. Po ostygnięciu pora na zabawę :)))

 

 

W tym miejscu potrzebny jest zraszacz z wodą. Papier delikatnie zwilżamy i ścieramy warstwę papierową zostawiając wydruk zabezpieczony Mod Podge. Generalnie nie ma się co cackać, tarłam dość mocno i nic się nie uszkodziło ;)) Na koniec jeszcze przejechałam brzegi zdjęć papierem ściernym, żeby były bardziej nieregularne.

 

 

Kiedy zdjęcia przeschną, będą bardzo matowe i szarawe (zdj poniżej), kolory mogą być mało widoczne. Po polakierowaniu ten efekt zniknie.

 

 

 

 

 

Ja użyłam takiego lakieru (trzy cieniutkie warstwy, za każdym razem porządnie wysuszone suszarką)

 

 

Pod podkładki przykleiłam takie fajne sylikonowe nóżki, nic nie będzie rysowało stołu.

 

 

 

No i tu już efekt końcowy. Tak sobie myślę, że to świetny pomysł na prezent 😀

 

 

 

 

 

 

Pozdrawiam jesiennie ;))

Post bierze udział w:

http://thediydreamer.com/from-dream-to-reality/25-ideas-for-a-rustic-halloween-fdtr-186/
http://www.craftberrybush.com/2015/10/the-inspiration-gallery-78.html

 

10 komentarzy

Skomentuj AM4art Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *