Dekoracje stołu na naszym przyjęciu weselnym
Wszystkie zdjęcia stołu – fotograf Anna Gnyś |
Są, są!!! 😀 Wreszcie, po całych dwóch miesiącach, dostałam nasze zdjęcia ze ślubu :))) Wreszcie będę mogła pochwalić się napisać o dekoracjach, miejscu, sukni, dodatkach i wtopie z tortem 😛 Ale po kolei! 🙂 Dzisiaj będzie o dekoracji stołu, którą wymyśliłam sama, samiuśenka i stroiłam własnoręcznie z pomocą męża obecnego oraz brata mamy mej 😛 Od początku chciałam wszystko w kolorze starego złota 😛 Do tego idealnym wydawała mi się ciemna zieleń (którą z resztą mam na ścianie i bardzo ją lubię:). Najpierw myślałam tylko o dodatkach w tych kolorach, ale później stwierdziłam, że może lepiej ‚iść na całość!’ i skombinować ciemno-zielone obrusy 🙂 Los, fatum, przeznaczenie chciały, że właśnie takie mieli w pałacu gdzie organizowaliśmy przyjęcie 😀 Trochę zdziwieni byli, przyznaję, ale bez problemu spełnili moją małą fanaberię, a efekt końcowy był naprawdę wow! Po wejściu na salę nawet moja mama, która ciągle powtarzała ‚co ty tak ciągle z tym bluszczem/coś ty wymyśliła z tymi obrusami’ przyznała, że całość wygląda pięknie 🙂 Ha! Nadal czekam na kubek ‚Mrs.Always right’ ;P
Ale do rzeczy, na wszystkie elementy dekoracji stołu złożyły się:
- złote bieżniki – kupione na alliexpress (6,5m około 20$),
- złote, papierowe podtalerze – kupione na grupie ślubnej na fb 🙂 komuś akurat zostało, kilkanaście sztuk we wzorze, którego już nigdzie nie mogłam znaleźć 😀
- złote świeczniki na tealighty – kupione hurtowo przez internet, niestety nie pamiętam już skąd,
- ciemno-zielone świeczniki – Jysk,
- upominki dla gości – śliczne, ręcznie robione witraże-aniołki, kupione na dawandzie 🙂
- tzw. wloty z bluszczem i różami – robione przez naszą kwiaciarkę, ale w sumie bez większego problemu mogłabym je zrobić samodzielnie, tyle, że nie było kiedy i nie było skąd wziąć tyle bluszczu 😉
Aniołki standardowo przyszły przymocowane do brązowych tekturek, stwierdziłam, że nie do końca mi to pasuje i namalowałam sobie samodzielnie karteczki pasujące do naszych zaproszeń i pudełka na telegramy 🙂 Złotymi pieczątkami dodałam jeszcze nasze inicjały na dole, podobnie jak robiłam na zaproszeniach.
Bardzo ciekawa jestem Waszego zdania 🙂 Dajcie znać co myślicie o moim kontrowersyjnym obrusie ;P
Zapraszam jeszcze do pozostałych postów z cyklu ślubnego :))
Pozdrawiam 🙂
15 komentarzy
Tak Po Prostu BLOG
Piękne to jest! Pomysł miałaś genialny, jeszcze u nikogo nie widziałam takich prezentów, a aniołki są urocze 🙂
Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG 🙂
Zapraszam także do siebie, dziś ostatni dzień konkursu: klik 🙂
speckledfawn
Dziękuję 😊 na pewno wpadnę 😉
Chrabąszczyk
To ile było gości?
Aranżacja stołu idealnie pasowała do całego stylu wesela 😀
speckledfawn
Gości było 15 razem z nami 😁 dla nas idealnie 😀
Dzięki, trochę się nakombinowałam nad tym stołem 🙂
Ma J.
Przepięknie to wygląda 🙂
speckledfawn
dzięki :))
Jarek Cieśla
Każdy ma swój gust, i nie rozumiem jak ktoś chce sobie taki sprawić to jest indywidualna zachcianka by mieć takie coś. Jak dla mnie to super wygląda ma swój klimat.
Super post i pozdrawiam.
Projekt Dom
Pięknie! Rzeczywiście zieleń i złoto wyglądają super i jeszcze ten bluszcz. My też sami robiliśmy dekoracje ślubne i też dużo materiałów zamawiałam na Aliexpress. To była frajda 🙂 Pozdrawiam
speckledfawn
frajda, ale też jaki stresior! 😛 A czy się spodoba, a czy wszystko dotrze na czas, a czy będzie dobrej jakości… 🙂
Autorka
Co jest kontrowersyjnego w zielonym obrusie?
speckledfawn
no właśnie jego kolor 😛 moja mama była w szoku jak mówiłam o moich pomysłach (z resztą nie ona jedna;P) bo zielony obrus kojarzy się jakoś tak PRLowsko chyba?(ten na szczęście był aksamitny, piękny). Usłyszałam też, że to jak na jakimś przyjęciu leśników 😀 Jednak po fakcie wszystkich stół bardzo się podobał 🙂 Coś innego i pasującego do reszty.
Avrea
pieknie bardzo mi sie podoba ! brawo za złamanie konwenasów i odwagę , bo kto powiedział ,że nie można 😉
speckledfawn
Dziękuję 🙂
Anna Szuba
Piękne te dekoracje! 🙂
Orzeszkowe Pole
Pięknie 🙂 Wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe.