-
Truskawkowe Kruchości
Prawda, że smakowicie wygląda? 😀 Od dłuższego czasu pałałam uczuciem do tego małego deserku, który to pierwszy raz miałam okazję spróbować w Pizza Hut. Od tamtej pory właściwie za każdym razem jak jestem w Poznaniu lecę tam, żeby znowu skosztować owocowych kruchości 😉 no i pizzy przy okazji…:P Stwierdziłam jednak, że przecież to nic skomplikowanego i w domu powinno mi się udać taki deserek odtworzyć. Zaopatrzyłam się, więc w te urządzonko do nabierania kulki lodów no i kokilki – małe porcelanowe naczynia do zapiekania (swoją drogą, pierwszy raz spotkałam się z tą nazwą, w życiu o czymś takim wcześniej nie słyszałam;) Poza tym, potrzebne są jeszcze mrożone truskawki, lody waniliowe,…
-
Prawdziwy ciasteczkowy potwór…
… ze mnie 😉 wiadomo powszechnie, że zjem wszystko co słodkie lub zawierające czekoladę. Dziwne, że jeszcze nie wpadłam w jakiś szok anafilaktyczny czy coś. W każdym razie, u kogoś kto uwielbia słodycze nie może ich przecież zabraknąć na choince, prawda? 😛 Wiem co sobie pomyślicie: pewnie i tak je zje w przeciągu kilku dni. Ano właśnie nie! A to z tej prostej przyczyny, że jeden ze składników jest trochę zbyt ciężkostrawny… nawet jak dla mnie 😉 no klej mianowicie. Tak, tak, te cudne ciasteczka to z klejem są 😛 Sposób wykonania banalnie prosty. Ucieramy jabłka na drobnej tarce. Ja wykorzystałam trzy duże. Później do miski z jabłkami wsypujemy cynamon…
-
Ambasador – ciasto czekoladowe z wiśniami
Dzisiaj mój pierwszy post ‚przepisowy’. Generalnie jedyne co w kuchni robię to herbata 😛 No może trochę przesadzam, ale utalentowana w tych rejonach rzeczywiście nie jestem, więc poniższy przepis nie jest ani mojego autorstwa ani wykonania – Ambasadorem zajadałam się od małego, robiła go moja prababcia, babcia i mama też. Może kiedyś sama się odważę i spróbuję, jednak na dzień dzisiejszy podzielę się tylko sposobem na uzyskanie przepysznego placka według opisu mojej mamy. Jesień i zima kojarzą mi się z wieczorami przy kominku, z herbatą i… czekoladą, dlatego właśnie Ambasador jest idealny na chłodniejsze dni, latem po prostu łatwo się ‚rozpływa’. Już przez patrzenie na te zdjęcia ślinka…