Wrzosów moc a do tego inwazja!
koniec kilka ciekawostek o znaczeniu wrzosów w kulturze. Łacińska nazwa
wrzosu „calluna” wywodzi się z jego zastosowania (od czasownika
„zamiatać”) ponieważ z wrzosu pospolitego robiono miotły. Część vulgaris
oznacza „pospolity”. Stąd też np. w Szwecji wrzos uznawano za roślinę
biednych i ubogich (bogaci nie musieli sami zamiatać). Wrzos był
kojarzony czasami (np. w Skandynawii) z pechem lub
żałobą: prawdopodobnie wynika to z faktu, że były jednymi z niewielu
kwiatów, które kwitły w okolicach świąt zmarłych.
wrzosowe skojarzenia są jedynie pozytywne: biały wrzos był symbolem
szczęścia (uważała tak sama królowa Wiktoria), różowy symbolem siły i
wierności, zaś generalnie roślina wprowadzana do domu miała przynieść
szczęście i bogactwo. Białe wrzosy w stanie dzikim były bardzo rzadkie
(naturalny kolor to liliowy) dlatego uważano, że miejsce gdzie wyrosły
białe wrzosy było poświęcone istotom nadnaturalnym (np. leśnym wróżkom) i
nie można było przelewać na nim krwi i generalnie uważano takie miejsce
za święte i szczęśliwe. W Szkocji białe wrzosy uznawano także za
rośliny idealne dla Panny Młodej (mające przynieść szczęście w
małżeństwie). Z wrzosów pędzono także piwo, robiono z nich materace,
które podobno dorównywały miękkościom materacom puchowym. Miód wrzosowy
to jeden z najlepszych miodów na schorzenia dróg moczowych (ciekawostka:
to miód, który zawsze ma półstałą konsystencję w temperaturze pokojowej
– See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/wrzosy-uprawa/#sthash.YSgtYnPe.dpuf
koniec kilka ciekawostek o znaczeniu wrzosów w kulturze. Łacińska nazwa
wrzosu „calluna” wywodzi się z jego zastosowania (od czasownika
„zamiatać”) ponieważ z wrzosu pospolitego robiono miotły. Część vulgaris
oznacza „pospolity”. Stąd też np. w Szwecji wrzos uznawano za roślinę
biednych i ubogich (bogaci nie musieli sami zamiatać). Wrzos był
kojarzony czasami (np. w Skandynawii) z pechem lub
żałobą: prawdopodobnie wynika to z faktu, że były jednymi z niewielu
kwiatów, które kwitły w okolicach świąt zmarłych.
wrzosowe skojarzenia są jedynie pozytywne: biały wrzos był symbolem
szczęścia (uważała tak sama królowa Wiktoria), różowy symbolem siły i
wierności, zaś generalnie roślina wprowadzana do domu miała przynieść
szczęście i bogactwo. Białe wrzosy w stanie dzikim były bardzo rzadkie
(naturalny kolor to liliowy) dlatego uważano, że miejsce gdzie wyrosły
białe wrzosy było poświęcone istotom nadnaturalnym (np. leśnym wróżkom) i
nie można było przelewać na nim krwi i generalnie uważano takie miejsce
za święte i szczęśliwe. W Szkocji białe wrzosy uznawano także za
rośliny idealne dla Panny Młodej (mające przynieść szczęście w
małżeństwie). Z wrzosów pędzono także piwo, robiono z nich materace,
które podobno dorównywały miękkościom materacom puchowym. Miód wrzosowy
to jeden z najlepszych miodów na schorzenia dróg moczowych (ciekawostka:
to miód, który zawsze ma półstałą konsystencję w temperaturze pokojowej
– See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/wrzosy-uprawa/#sthash.YSgtYnPe.dpuf
„calluna” wywodzi się z zastosowania wrzosów kiedyś (od czasownika „zamiatać”) ponieważ z
wrzosu pospolitego robiono miotły. Część vulgaris oznacza „pospolity”. Stąd też
np. w Szwecji wrzos uznawano za roślinę biednych i ubogich – bogaci nie musieli
sami zamiatać. Wrzos był też kojarzony czasami (np. w Skandynawii) z pechem lub
żałobą: prawdopodobnie wynika to z faktu, że były jednymi z niewielu
kwiatów, które kwitły w okolicach świąt zmarłych. Z resztą kiedy mówiłam koleżance, że zakładam wrzosowisko, sama usłyszałam, że wrzosy w domu przynoszą pecha 😉
Tymczasem w Wielkiej Brytanii
i Szkocji wrzosowe skojarzenia są wyłącznie pozytywne: biały wrzos był symbolem
szczęścia (uważała tak sama królowa Wiktoria), różowy symbolem siły i
wierności, zaś generalnie roślina wprowadzana do domu miała przynieść szczęście
i bogactwo (więc ja będę trzymać się wersji Brytyjczyków;D).
Białe wrzosy w stanie dzikim były bardzo rzadkie (naturalny kolor
to liliowy) dlatego uważano, że miejsce gdzie wyrosły białe wrzosy było
poświęcone istotom nadnaturalnym (np. leśnym wróżkom) i rosły tylko tam gdzie nigdy nie przelano krwi – generalnie uważano takie miejsce za święte i
przynoszące szczęście. W Szkocji białe wrzosy uznawano także za rośliny idealne dla Panny
Młodej (mające przynieść szczęście w małżeństwie). Z wrzosów pędzono także
piwo, robiono z nich materace, które podobno dorównywały miękkościom materacom
puchowym… Ciekawe ciekawostki, prawda? :)))
Grzyyyyyybyyyy…. grzyby wszędzie…. ;)) Tak mi się ten dziki element spodobał, że przy koszeniu trawy grzyby ominęłam, a później sekatorem przycinałam tą trawę dookoła, żeby ich nie uszkodzić 😉
Ten jest wielki jak moje obie dłonie 😛
Nawet gdzieś tam pod kocimiętką i oregano się schowały…
I przy nieużywanym od dłuższego czasu rowerze też 🙂
A poza tym w ogródku kolorowo i po prostu pozytywnie! 😀
Zostawiam Was ze zdjęciami, a sama wyjeżdżam na tygodniową wycieczkę szkolną w góry, a konkretnie to Jaskinia Niedźwiedzia, Śnieżnik i wiele innych 🙂 Myślę, że po powrocie będzie relacja ;))
Pozdrawiam!
9 komentarzy
Heart Chakra
Kocham wrzosy choć mam dużo mniej imponującą kolekcję od Ciebie 🙂 Sama marzyłam o bukiecie z wrzosu albo lawendy do ślubu, ale niestety w grudniu nie było szans na żaden z tych kwiatków, dlatego zostałam przy bukiecie z samej gipsówki.
Też słyszałam opinie, że są to kwiaty pechowe, cóż, dziwne przesądy, też bardziej odpowiada mi wersja brytyjska 🙂
Aga Głaz Fedak
Kasiu ja u siebie również mam wrzosy:) I trzymam się wersji anglików:) pozdrawiam aga
speckledfawn
Tak, tak, dziewczyny! Szerzmy właściwe spojrzenie na wrzosy! ;D
ella kropka com
uwielbiam wrzosy i pomidory 🙂
świetna wrzosowa rabatka w Twoim ogrodzie!
speckledfawn
dzięki! ;D
Agnieszka K.
na balkonie mam wrzosy w kompozycji z innymi roślinami i samodzielne w doniczkach. a w mieszkaniu mam piękny wrzosiec w donicy
speckledfawn
prawda, że cudowną atmosferę wprowadzają? 🙂
Manufaktura broszki
Klimat piękny , ale na grzyby uważaj – to są trujące krowiaki ( serio tak się nazywają:)
speckledfawn
o, to nie wiedziałam 🙂 dzięki za informacje 😉