Pyszny sposób na szpinak
Od kiedy pamiętam zawsze słyszałam jaki to szpinak jest fe! W filmach, książkach, no wszędzie 😉 Szpinak był synonimem czegoś czego dzieci (i dorośli) nie cierpią, prawie jak tran 😛 Nic więc dziwnego, że jakoś się do spróbowania tej zieleninki nie wyrywałam. Sytuacja zmieniła się dopiero kiedy na kolacji u mamy lubego mego wciągnęłam sześć tzw. bułeczek ze szpinakiem ;D Od tego momentu (po małej modyfikacji przepisu) robię je sobie bardzo często jako taki szybki obiadzik.
Skład
pyzy
szpinak mrożony (pyszny jest z Nordis)
żółty ser w plastrach
(tylko nie foliowany! Bardzo dobry jest królewski z Biedronki)
keczup
masło/margaryna
do smaku pieprz, sól, czosnek granulowany, ostra papryka.
Na rozgrzaną patelnię z masłem wrzucam szpinak. Taka ilość wystarczy spokojnie na jakieś 25-30 bułeczek. Zwykle robię z 8, a resztę szpinaku chowam w słoiczku do lodówki. Bez problemu stoi nawet pięć dni 😉
Kiedy szpinak się pichci posypuję go papryką, lubię pikantny smak więc sobie nie żałuję ;)) Do tego dodaję dość dużo czosnku, trochę pieprzu i soli.
Merdam i merdam aż do uzyskania jednolitej masy 😉
Teraz czas na przygotowanie pyz. Przecinam je na pół, smaruję masłem/margaryną i nakładam szpinak. Na to plasterek żółtego sera (zwykle jeden cały plaster wystarcza na 4 bułki) i smarnięcie keczupem 😉 Czasami dorzucam jeszcze siemię lniane 🙂
I siup do piekarnika! ;)) W rozgrzanym będą gotowe w 10min.
Takie świeże, chrupiące, prosto z piekarnika… mmmm… pyszności 😀 A jakie łatwe i szybkie do przygotowania ;))
I co, smakuje? 😉
Pozdrawiam :))
Post bierze udział w:
6 komentarzy
Vela
Fantastyczny pomysł na szpinak, absolutnie do wypróbowania! 🙂 Wygląda bosko.
Dorota na przedmieściach
Super pomysł Dzieciaki jedzą z jogurtem a my schrupiemy ze szpiankiem 🙂
Urszula Majreg
Fajny i szybki pomysł na coś do zjedzenia. Wygląda rewelacyjnie!
speckledfawn
Dzięki wielkie ;D czekam na opis wrażeń smakowych ;P
Anonimowy
A to sa pyzy mrozone, czy raczej pampuchy (drozdzowe)?
Wyglada przepysznie i na pewno zrobie 🙂
speckledfawn
na opakowaniu jest ''bułki na parze'' 😉