fbpx
DIY i Rękodzieło,  filc

Lessie wróciła!

 

Wszyscy
znają film o Lessie, która miała wrócić 😉 No to wróciła (czy może
„wrócił?”). Pamiętam, że jako dziecko baaardzo chciałam mieć takiego
psa, tym bardziej, że collie miała moja kuzynka. Jak ja jej
zazdrościłam! 😛


No ale nic tam 😉 teraz mam swojego Frodo (alias Frondzisław) i Lenę i nie zamieniłabym ich nawet na takiego geniusza Lessie z filmu 😉 a tak swoją drogą, gdybym teraz miała wybrać jakąś rasę to zdecydowanie byłaby to któraś z tych: dog niemiecki, wilczarz irlandzki, west highland white terrier, jack russel terrier (chociaż uwielbiam kundelki;). Najlepiej jeden duży, drugi mały ;)) A Wy? Jaki jest Wasz ideał kudłatego przyjaciela?

 

Na razie jednak spełniłam dziecięce marzenie i zorganizowałam sobie collie. Często przeglądam pinterest i znalazłam tam takie zdjęcie:
źródło
Przeuroczy z tą podniesioną łapką, prawda? 😀 Więc sobie takiego w swojej wersji zrobiłam. Może nie jest to poziom Sowy, ale też zasługuje na sympatię 😉 No i wyszedł fajnie chociaż najbardziej cieszy mnie fakt, że już z dużym „luzem” przychodzi mi te całe filcowanie ;)) Przypomnę tylko, że prostego misia Stefana robiłam przez trzy dni 😛 podczas gdy collie zajął mi jakieś dwie godzinki. Pikuś! Pan Pikuś 😉

 

 

 

 

Mam mnóstwo takich cudeniek wynalezionych gdzieś w internecie, które chciałabym zrobić i spróbować swoich sił 🙂 więc zanosi się na to, że trochę się ich jeszcze u mnie pojawi :))

 

 

Mam też w planach fajne podkładki pod kubki, takie letnie 🙂 co chwilę je gdzieś widzę, no jak można mnie tak prowokować nooo!

Pozdrawiam serdecznie i byle do wiosny 😉

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *