fbpx
Lifestyle,  Z życia wzięte

Jesienne klimaty, czyli gdzie byliśmy, co widzieliśmy

 

Rano wstaję, a tam samochód schowany pod szronem. Czekało mnie pierwsze w tym roku drapanie szyb, później kombinacje z parującą szybą… grrrr…. Najwyraźniej zaczyna się zima, dzisiaj nawet jakiś tam delikatny pruszek padał przez pięć minut, więc chyba rzeczywiście 😛 Trzeba by więc wreszcie ogarnąć te wszystkie zdjęcia z mijającej jesieni, bo w grudniu to ja przecież takiego posta nie opublikuję, prawda?;)) No! Tak więc dzisiaj kilka zdjęć, tak po prostu 🙂
Te
wszystkie piękne okoliczności przyrody to słynny park w Rogalinie (więcej tutaj),
gdzie możecie zobaczyć Lecha, Czecha i Rusa – ogromne dęby 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

W połowie października byliśmy też znowu w Baborówku 🙂 Trochę więcej zdjęć (z których jestem naprawdę dumna!) zobaczycie tutaj.

 

 

 

 

 

 

 

 

Któregoś weekendu wybraliśmy się do nowego zoo w Poznaniu, udało nam się zobaczyć Baloo – uratowanego z cyrku niedźwiedzia, o którym mówiła cała Polska 🙂

 

 

W motylarni kupiłam kolejnego motyla do kolekcji 🙂 (właściwie to drugiego dopiero:P)

 

Ostatnio często odwiedzamy działkę i spacerujemy po okolicy 🙂

 

 

 

A poza tym? Pyszne ciasta drożdżowe od babci (jeszcze ciepłe!) i od czasu do czasu jakaś włoska restauracja :))
W ten oto sposób kończę jesień i zaczynam zimę 🙂 Możecie się spodziewać już głównie zimowo-świątecznych tematów na blogu ;))
(chociaż jeśli chcecie jeszcze trochę jesiennych klimatów to tutaj mam sporo bardzo udanych jesiennych zdjęć;)

Pozdrawiam!:)

8 komentarzy

Skomentuj Shauni Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *