Jak zasadzić lilie wodne – naprawiam błędy!
Lilie wodne to piękne rośliny i absolutny mus jeśli chodzi o staw czy oczko wodne 🙂 My nasze zasadziliśmy rok temu, o czym możecie przeczytać we wpisie o naszych roślinach wodnych. Prezentowały się wtedy przegenialnie! Po jakimś czasie dokupiliśmy jeszcze lilię Sobieski, która była wręcz niewiarygodnie duża i naprawdę robiła wrażenie. 🙂 Więc co poszło nie tak?
Sadzenie lilii wodnych – co poszło źle?
Ponieważ nasz staw to oczywiście staw niczym nie wyłożony, to zastanawiałam się czy sadzić te lilie bezpośrednio do gruntu czy jednak w donicach. Na grupie o oczkach wodnych doradzono mi wyjąć je z donic i sadzić do gruntu. Podobno miały dać sobie radę, mimo, że staw jest stosunkowo młody, a dno to sam piach. Lilie lubią glinę i bardzo konkretną, bogatą glebę, więc nasz staw to dla nich taka trochę pustynia. No, ale zrobiłam jak mi doradzali wieloletni posiadacze lilii 😉
W zeszłym roku przez dłuższy czas wyglądały w miarę ok, pomijając już fakt, że ciągle któraś wypływała wymywana z piachu. Później zaczęły powoli marnieć, ale miałam nadzieję, że odżyją na wiosnę.
W tym roku długo myśleliśmy, że nic z nich nie zostało, bo w ogóle się nie pokazywały. Nic, żadnego listka! Dopiero kiedy poziom wody spadł o dobre pół metra, pokazały się stare, zeszłoroczne liście. Niestety nowych brak nadal, ale o dziwo zakwitły po jednym kwiatku 😛
Wszystko wskazywało, więc na to, że trzeba było jednak zasadzić w donicach, żeby miały lepszy start. Zdecydowałam, że jak najszybciej ulokuję je w jak najlepiej przygotowanych ”domkach”! 😛
Jak zasadzić lilie wodne?
Traf chciał, że akurat kiedy czekałam na przesyłkę z ziemią i donicami, mieliśmy spotkanie z Asią z Czerwonej Paproci. Podpowiedziała mi, że można je zasadzić w dużym jutowym worku z mieszanką gliny, torfu i piasku, a nawet dorzucić w to…liście! 😀 Rozłożą się i będą dodatkową pożywką dla roślin, które z czasem przebiją jutę i pójdą w grunt.
Ponieważ miałam już donice zamówione, to stwierdziłam, że zasadzę je w nich, ale usunę dno, żeby też miały możliwość rozrosnąć się do gruntu. Zobaczcie jak to zrobiłam.
Kupiłam dosyć duże kosze (nota bene w Brico są tańsze niż znalazłam na allegro :P). Wycięłam dno zostawiając trochę brzegów, a żeby roślina nie wypadła mi przez ten otwór, przewiązałam go sznurkiem.
Cały kosz dokładnie wyłożyłam jutą i wsypałam gotową ziemię do lilii wodnych mniej więcej do 2/3 wysokości kosza.
Jak widać na powyższych zdjęciach, wmieszałam w to wszystko dosyć dużo liści i kulki torfowe (taki dodatkowy nawóz). Kłącza układałam lekko skośnie (koniec bez liści jest niżej niż ten z liśćmi) i przysypywałam ziemią. Na to kilka centymetrów piasku i na koniec warstwa kamieni-otoczaków, które nie pozwolą liliom wypłynąć (kupiłam w Brico za 15zł/worek).
I to wszystko. Lilie wciągnęłam do stawu na odpowiednią głębokość i mam nadzieję, że po szoku przesadzania ruszą z kopyta w przyszłym roku 🙂 Oby!
12 komentarzy
donna
Nigdy nie sadziłam sama jeszcze lilii wodnych. Oby piękne wyrosły 🙂
Magdalena Pudło
Podziwiam za wspaniały zmysł do roślin ☺️
Żaneta Serocka
u nas na dnie oczka lilie rosną sobie w doniczkach zarówno białe jak i różowe, pięknie zdobią mały zbiornik
Mayka.ok
Kto by pomyślał, że z liliami może być taki kłopot. Oby w przyszłym roku były piękne 🙂
Monika
Bardzo lubię kwiaty. Mam balkon, na którym mam swój mały ogródek w skrzynkach. Lilie pięknie zawsze wyglądają. Oby zakwitły Wam w następnym roku.
czerwonafilizanka
Nawet nie wiedziałam że są miejsca wymiany informacji na temat oczek wodnych. Lilie wodne są cudne <3
czarymarty
bardzo cenne dla mnie uwagi, tym bardziej, że mam w planach oczko wodne
AMN
Uwielbiam te kwiaty, ale póki co nigdy ich sama nie sadziłam – nie mam zwyczajnie gdzie 😉
SpeckledFawn
Ja tak sobie myślę, że jak już dom stanie, to gdzieś przy tarasie zrobię postawię sobie taką metalową balę i w niej zrobię sobie mini-oczko wodne 🙂 Można w nią wstawić miniaturową lilię wodną w donicy i kilka traw. Spróbuj może 🙂
Vademecum Mamy
Świetny zbiór rad dla kogoś kto zechce je sadzić!
Pingback: