fbpx
jak zasadzić lilie wodne
Nasz ogród,  Ogród

Jak zasadzić lilie wodne – naprawiam błędy!

jak zasadzić lilie wodne

Lilie wodne to piękne rośliny i absolutny mus jeśli chodzi o staw czy oczko wodne 🙂 My nasze zasadziliśmy rok temu, o czym możecie przeczytać we wpisie o naszych roślinach wodnych. Prezentowały się wtedy przegenialnie! Po jakimś czasie dokupiliśmy jeszcze lilię Sobieski, która była wręcz niewiarygodnie duża i naprawdę robiła wrażenie. 🙂 Więc co poszło nie tak?

Sadzenie lilii wodnych – co poszło źle?

Ponieważ nasz staw to oczywiście staw niczym nie wyłożony, to zastanawiałam się czy sadzić te lilie bezpośrednio do gruntu czy jednak w donicach. Na grupie o oczkach wodnych doradzono mi wyjąć je z donic i sadzić do gruntu. Podobno miały dać sobie radę, mimo, że staw jest stosunkowo młody, a dno to sam piach. Lilie lubią glinę i bardzo konkretną, bogatą glebę, więc nasz staw to dla nich taka trochę pustynia. No, ale zrobiłam jak mi doradzali wieloletni posiadacze lilii 😉

duże oczko wodne
tak to wyglądało od razu po posadzeniu w gruncie

W zeszłym roku przez dłuższy czas wyglądały w miarę ok, pomijając już fakt, że ciągle któraś wypływała wymywana z piachu. Później zaczęły powoli marnieć, ale miałam nadzieję, że odżyją na wiosnę.

W tym roku długo myśleliśmy, że nic z nich nie zostało, bo w ogóle się nie pokazywały. Nic, żadnego listka! Dopiero kiedy poziom wody spadł o dobre pół metra, pokazały się stare, zeszłoroczne liście. Niestety nowych brak nadal, ale o dziwo zakwitły po jednym kwiatku 😛

Wszystko wskazywało, więc na to, że trzeba było jednak zasadzić w donicach, żeby miały lepszy start. Zdecydowałam, że jak najszybciej ulokuję je w jak najlepiej przygotowanych ”domkach”! 😛

Jak zasadzić lilie wodne?

Traf chciał, że akurat kiedy czekałam na przesyłkę z ziemią i donicami, mieliśmy spotkanie z Asią z Czerwonej Paproci. Podpowiedziała mi, że można je zasadzić w dużym jutowym worku z mieszanką gliny, torfu i piasku, a nawet dorzucić w to…liście! 😀 Rozłożą się i będą dodatkową pożywką dla roślin, które z czasem przebiją jutę i pójdą w grunt.

Ponieważ miałam już donice zamówione, to stwierdziłam, że zasadzę je w nich, ale usunę dno, żeby też miały możliwość rozrosnąć się do gruntu. Zobaczcie jak to zrobiłam.

Kupiłam dosyć duże kosze (nota bene w Brico są tańsze niż znalazłam na allegro :P). Wycięłam dno zostawiając trochę brzegów, a żeby roślina nie wypadła mi przez ten otwór, przewiązałam go sznurkiem.

Cały kosz dokładnie wyłożyłam jutą i wsypałam gotową ziemię do lilii wodnych mniej więcej do 2/3 wysokości kosza.

Jak widać na powyższych zdjęciach, wmieszałam w to wszystko dosyć dużo liści i kulki torfowe (taki dodatkowy nawóz). Kłącza układałam lekko skośnie (koniec bez liści jest niżej niż ten z liśćmi) i przysypywałam ziemią. Na to kilka centymetrów piasku i na koniec warstwa kamieni-otoczaków, które nie pozwolą liliom wypłynąć (kupiłam w Brico za 15zł/worek).

I to wszystko. Lilie wciągnęłam do stawu na odpowiednią głębokość i mam nadzieję, że po szoku przesadzania ruszą z kopyta w przyszłym roku 🙂 Oby!

 

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *