fbpx
  • Domowe pączki i przytulne wieczory

      Zeszły tydzień był dość nieprzyjemny pogodowo, deszcz, zimno, wiatr… czyli jesień w tej gorszej odsłonie. Takie warunki zawsze włączają u mnie  tryb opatulania się we wszystkie możliwe kocyki, do tego świeczki, picie herbaty i…. pączki! 😀 które jednoznacznie kojarzą mi się z takimi długimi wieczorami – herbatka, pączek i wspólne oglądanie czegoś fajnego ;)) Przepis na takie domowe smakołyki znajdziecie w innym moim poście (tutaj).  Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby ciasto zrobione według tych instrukcji nie urosło 🙂 Od kiedy tylko pamiętam robiła je moja babcia. Zawsze odstawiała wyrobione ciasto w wielkiej misie przykryte ręczniczkiem na górę pieca kaflowego do wyrośnięcia, a ja z niecierpliwością tam zaglądałam i…

  • Takie tam :D

    Na wstępie chciałabym tylko powiedzieć, że powyższe zdjęcie jest najlepszym sarenkowym zdjęciem jakie do tej pory zrobiłam 😀 Sarna w locie! Mam jeszcze takie, dopiero po dokładnym przyjrzeniu się zauważyłam, że jednak udało mi się złapać sarnę 🙂 Widzicie?     No więc, jak widać byłam na spacerze 🙂 Z aparatem oczywiście 😀 Spójrzcie co udało mi się ‚upolować’. Niedaleko jest taki dziki stawek. Zwykle to wszystko co widzicie na zdjęciu poniżej jest całkowicie pod wodą.   Woda zeszła, a sarny najwyraźniej wydeptały sobie drużkę 🙂         Na tyłach stawu, tam gdzie zwykle absolutnie nie da się dojść, stoi ogromne stare drzewo, ma pewnie z dwa metry…

  • Małe jesienne podsumowanko

      Październik nastał, a razem z nim coraz więcej pomysłów na Halloween i inne jesienne dekoracje 😉 Jak przy każdej porze roku stworzyłam, więc post podsumowujący wszystkie ciekawe pomysły na ten temat 🙂 Zacznijmy od Halloween, ja osobiście tego święta nie obchodzę i wydaje mi się, że jednak nadal większość traktuje to jak… no nie wiem… fanaberie? Jakieś niepotrzebne wymysły? W każdym razie mi jakoś szczególnie nie przeszkadza, że np. sąsiedzi przed domem wystawiają dynie (sama myślałam, żeby spróbować – z samej ciekawości czy udałby mi się jakiś fajny wzór), ale myślę, że mamy wystarczająco dużo naszych polskich tradycji i więcej chyba naprawdę nie potrzeba 🙂 Jednak dla tych, którzy…

  • Góry Stołowe i okolice, czyli gdzie to ja nie byłam ;)

      Kto w miarę regularnie wpada do mnie na bloga wie, że we wrześniu byłam na szkolnej wycieczce w Góry Stołowe 🙂 Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że góry jesienią spodobają mi się bardziej niż latem! 😀 No było po prostu przepięknie, z resztą sami zobaczycie 😉 Wycieczka trwała 5 dni z czego pierwszy przeznaczony był właściwie na dojazd i zakwaterowanie, cała reszta łącznie z ostatnim była pełna zwiedzania. Od razu zaznaczę, że zdjęcia w tym poście są autorstwa mojego i moich uczniów 🙂 Zamieszkaliśmy sobie w Stroniu Śląskim, zakwaterowanie genialne bo i pokoje super i jedzonko też świetne, wyobraźcie sobie, że na śniadanie na szweckim stole (oprócz pieczywa,…

  • Wrzosów moc a do tego inwazja!

      (trzy pierwsze zdjęcia – źródło) No i stało się, wrzosy zakwitły, oficjalnie można już stwierdzić, że mamy jesień – mimo pogody raczej letniej póki co 🙂 Moje wrzosy z roku na rok wyglądają co raz lepiej i baaardzo kusi mnie, żeby zrobić takie nieregularne wrzosowisko wzdłuż płotu od strony ulicy, no bo czy jest coś piękniejszego niż takie kwitnące wrzosowisko? 😀 A do tego wszystkiego centra ogrodnicze kuszą najróżniejszymi odmianami w całkiem niezłych cenach 🙂 Jeśli zastanawiacie się nad stworzeniem takiego wrzosowiska wśród angielskich wzgórz… albo po prostu u siebie w ogródku, to zapraszam do przejrzenia moich dotychczasowych doświadczeń tutaj i tutaj. Jak na nie patrzę to znowu mam…