fbpx
DIY i Rękodzieło,  jesień,  polecam

Dumne i uprzedzone ;)

Dzisiaj dumne i uprzedzone żołędzie 😉 Chyba ciągle to powtarzam, ale rzeczywiście zrobiło się jesiennie, że hej (dzisiaj już nawet w szaliku do pracy wyszłam :P), a co za tym idzie coraz częściej łapię się za książki. A jak łapię się za książki to z kolei muszę wygrzebać skądś jakąś zakładkę – w sumie nie wiem jak ja to robię, że ciągle mi gdzieś takie papierowe w tajemniczych okolicznościach wsiąkają ;))
No i tak sobie postanowiłam zrobić zakładkę trochę inną niż wszystkie, bo ze wstążki i żołędzi (ociupinkę pomalowanych złotą farbą w spreju – no cóż, sroka jestem:).

Wstążkę zszyłam na obu końcach nitką w podobnym kolorze, tzn. przeszyłam wzdłuż i pociągnęłam, żeby się zwinęła. Później przykleiłam wstążkę do ogonka żołędzia i te miejsce owinęłam nitką, żeby zasłonić łączenie.

 

 

 

I w tym momencie dochodzimy do meritum sprawy 😉 Zakładka potowarzyszy mi podczas kolejneeeego czytania mojej ukochanej książki – „Duma i Uprzedzenie”, Jane Austen.

 

 

 

Tak sobie myślę, że pewnie większość z Was widziała albo chociażby słyszała o tej książce/ filmie. Ale po prostu MUSZĘ :)) go trochę przybliżyć i popolecać tym, którzy nie do końca wiedzą o co chodzi 😀
Są historie, które po prostu się nie starzeją i „Duma i Uprzedzenie” to właśnie taka historia. Ja nigdy jakoś fanką filmów kostiumowych czy romansów nie byłam – do momentu kiedy obejrzałam ekranizację (powyższe zdj.) na zajęciach z literatury angielskiej. I wtedy to po prostu o matko z córką i sąsiadką! 😀 Byłam tak tym filmem oczarowana, że od razu sięgnęłam po książkę. Od tamtego momentu (czyli jakieś 6 lat) regularnie wracam a to do książki a to do filmu i oba niesłabnąco uwielbiam 🙂
Po krótce historia następująca:
Do malowniczego Netherfield przybywa przystojny i bogaty Charles Bingley
z zamiarem osiedlenia się tam na stałe. Przybysz wzbudza żywe
zainteresowanie lokalnej społeczności, zwłaszcza niezamożnych panien na
wydaniu. Na zawarciu bliższej znajomości z nowym sąsiadem zależy
szczególnie pani Bennet, matce pięciu dorosłych córek, których jedyną
szansą na dostatnie życie jest bogate zamążpójście. Sprawa jest paląca,
gdyż cały rodzinny majątek ma wkrótce przejść w ręce
antypatycznego kuzyna, pana Collinsa. Początkowo wszystko układa się po
myśli pani Bennet. Bingley zakochuje się w jej najstarszej i
najładniejszej córce, Jane. Tymczasem jego najlepszy przyjaciel, ponury i
wyniosły pan Darcy, obdarza zainteresowaniem jej młodszą siostrę, Elisabeth.
Perypetie sióstr Bennet i ich (przekomiczne po prostu:P) sposoby na znalezienie męża są tylko tłem dla uczucia, które pojawia się między panem Darcy i Elisabeth. Jeśli widziałyście „Dziennik Bridget Jones” to z grubsza będziecie wiedzieć jak ta ich znajomość wyglądała – na początku on gbur, powściągliwy i wyniosły, ona wygadana inteligentka, uprzedzona do niego, później stopniowo coś się zmienia no i mamy happy end 😉 Za każdym razem kiedy oglądam ekranizację z Keirą Knightley i Matthew Mcfadyenem nie mogę się nadziwić jak fantastycznie ci aktorzy zagrali! To wszystko jest tak subtelne i delikatne, każde spojrzenie czy gest są znaczące, na zbliżeniach po prostu oczy mówią wszystko 🙂 jeszcze przy żadnym filmie nie miałam takiego wrażenia 😉 Zresztą już nawet pomijając kwestie aktorstwa film powala przepięknymi plenerami (te rezydencje! Angielska wieś, och i ach;), kostiumami i cudowną muzyką. No nie ma się do czego przyczepić 😛
Dla mnie osobiście bardzo ciekawie oglądało się też te wszystkie zwyczaje i codzienne życie XIXw Anglii. Ach te maniery 😀 Dzisiaj patrzyliby jak na wariata 😉 Jakiś czas temu przymusiłam mamę, żeby obejrzała ze mną, scena następująca: pan Collins przybywa do Bennetów i mówi, że wybierze sobie na żonę jedną z uroczych kuzynek, mama na to: „co?! Ale przecież to jego kuzynki! Jak na żonę!” 😉
Na prawdę gorąco polecam, za każdym razem śmieję się (z taką matką i rodzeństwem jak Lizzy miała to lekko nie jest;) i ryczę na zmianę;)  stałam się też wieeelką fanką tego aktora, ło matko, te oczy… 😛

 

Pozdrawiam! 😀 Dajcie znać co myślicie na temat tego filmu;)

23 komentarze

    • speckledfawn

      No ja właśnie zaczęłam od wersji z McFadyenem więc nie wyobrażam sobie lepszego Darcy'ego, kiedyś puszczali wersję z Firthem na dwójce, ale udało mi się obejrzeć tylko dwa odcinki – ciągle zmieniali porę emisji gamonie 😉 mam mocne postanowienie obejrzenia, żeby porównać (chociaż tamten wydaje mi się aż za bardzo dumny i wyniosły;) Pozdrawiam! 🙂

  • Nika

    FAkt, ze to klasyka w ktorej ja rowniez kocham sie od lat, choc przyznam ze czytalam ostatni raz dawno temu:)
    A zakladka urocza:) Zlote zoledzie przesliczne
    Pozdrawiam Nika

  • moj mały art swiat

    Nie czytałam i nie widziałam a że kocham romantyzm w ogólnym słowa znaczeniu porozglądam się po księgarniach bo książki kocham a jeśli idzie o zakłądkę jest bardzo pomysłowa i śliczna i tej to już na pewno nie zgubisz pozdrawiam ciepło Maria

  • Anna S

    W końcu przeczytam Dumę. Obiecam sobie przerobić klasyki, ale zawsze na obiecywaniu się kończy. Teraz się za to wezmę. Przekonałaś mnie. Może audiobook?
    Uwielbiam Cię za matkę z córką i sąsiadką ;).
    Zakładka elegancka.

  • Felis Immanis

    Moja przygoda z Jane Austin zaczęła się właśnie od lektury "Dziennika Bridget Jones" – była tam zachęcająca wzmianka o serialu BBC, tym z Firthem właśnie. Udało mi się go zdobyć na vcd jako dodatek do jakiejś gazety i jest to mój skarb po dziś dzień! Wcześniej jednak trafiłam na książkę i tak się wciągnęłam w styl J. Austin, że skompletowałam wszystkie skończone powieści (Brakuje mi tylko szkiców –
    "Lady Susan, Watsonowie, Santington" czy jakoś tak 😉 trudne do zdobycia). Obejrzałam też wszystkie ekranizacje jej twórczości (można znależź na YT), tego bollywoodzkiego potworka też 😉 Ze wszystkich powieści "Duma i uprzedzenie" jest moją ulubioną, ze wszystkich ekranizacji – "Duma i uprzedzenie" BBC jest moim faworytem. Ale wersja nowsza też jest bardzo dobra! Muszę koniecznie przeczytać "Pride & prejudice" w oryginale, ale nie mogę jakoś natrafić.

    Zakładka bardzo pomysłowa i piękna po prostu!!!

    • speckledfawn

      wow 😀 no to podziwiam i zazdroszczę :)) ja najpierw właśnie w oryginale przeczytałam (kupiłam na all) i muszę stwierdzić, że po ang. to wszystko jest jakieś takie piękniejsze niż w tłumaczeniu, które później czytałam.
      Ja z kolei zaczęłam kolekcjonować ekranizacje powieści Austen, wszystkie z bbc, a to natomiast przeszło w zbieranie filmów kostiumowych ogólnie 🙂 Niedawno kupiłam anne karenine z keirą knightley;)
      dzięki za odwiedziny :))

  • Lucy Lu

    Rewelacycjna zakładka! We mnie jesień zawsze rozbudza hendmejdowe zapędy 🙂 a co do książki, to mam identyczną, ale jeszcze jakoś jej nie przeczytałam. Może siegnę po nią, gdy skończę czytać obacną. Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Polenka

    Film bardzo lubię, ten starszy także. Ostatnio z polecenia Marysi z "Żonamodna" obejrzałam miniserial "Śmierć w Pemberley", czyli państwo Darcy kilka lat później

  • Save the Magic Moments

    Uwielbiam Dumę i uprzedzenie. I uwielbiam tą ekranizację. Ale chyba jeszcze piękniejsze są Perswazje. Nie wiem, czy czytałaś?? A z ekranizacji polecam jeszcze Mansfield Park z 1999 r. z Frances O' Connor w roli głównej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *